András Fekete-Győr zastąpi rząd na czele fundacji wypchanej zagranicznymi dotacjami.

András Fekete-Győr, który utracił mandat parlamentarny, nie pozostanie bez pracy. W zeszłym tygodniu został skazany przez sąd za rzucenie granatu dymnego w policjantów podczas demonstracji w 2018 roku.

Po wyroku były prezes Momentum zapowiedział: jako prezes fundacji partii będzie kontynuował dzieło obalenia rządu, czyli importując model warszawski.

Grupa Firewall zbadała Fundację Indítsuk be Magyarországot i

Nic dziwnego, że znaleźli zagranicznych sponsorów, zwiększyli liczbę pracowników i płatności.

Z raportu fundacji za 2023 rok wynika m.in., że w latach 2022-2023 liczba pracowników wzrosła z dwóch do dwunastu.

Otrzymali 193 mln HUF z budżetu centralnego, od węgierskich podatników. I co zaskakujące, 90 milionów HUF zostało zaksięgowanych jako „wydatki osobiste”. Z tego wyżsi urzędnicy otrzymali kwotę dziewięciu milionów forintów, co stanowi „tylko” sześć milionów forintów w roku poprzednim.

W raporcie rocznym znajduje się tabela „wydatków”, która jasno pokazuje, że chwilówki nie są rygorystyczne, jeśli chodzi o wydawanie publicznych pieniędzy.

Wyraźnie widać prawie 400-procentowy wzrost wydatków osobistych

– można przeczytać w analizie Firewall Group. Jak napisano, na stronie fundacji znajduje się zakładka, w której można częściowo dowiedzieć się, kto wspiera fundację Momentum.

Nic więc dziwnego, że na liście znalazły się także holenderskie i niemieckie firmy oraz fundacje.

Przykładami są Holender Mraf van Eeuwijk, MW DJC Meenhors, który przekazał tysiąc euro, i także Holender De Haya van Somerenstichting, który przekazał dziewięć tysięcy euro. Z analizy wynika, że ​​wśród osób, które przekazały darowiznę w wysokości 6500 euro, znalazła się także niemiecka fundacja Friedrich Naumann Stiftung für die Freiheitis.

naród węgierski

Źródło zdjęcia na okładce: Facebook/András Fekete-Győr