Do stolicy Węgier przybędzie 45-47 szefów państw i rządów, będzie to największe wydarzenie dyplomatyczne w historii Węgier.
W niedzielę premier Viktor Orbán mówił o tym między innymi w niedzielnym programie prasowym radia Kossuth.
Tydzień temu świat wschodni odbył szczyt w Kazaniu, na którym zebrały się kraje zwane BRICS (Chiny, Rosja, Indie, Brazylia, Republika Południowej Afryki), rozszerzone o dodatkowe państwa.
Mieszkańcy Wschodu zebrali się razem i zdecydowali, co robić, a mieszkańcy Zachodu spotkają się w przyszłym tygodniu na Węgrzech
powiedział o szczycie EPC.
Premier podkreślił:
będzie to największe wydarzenie dyplomatyczne w historii Węgier,
do którego przybędą nie tylko przywódcy UE, jak Niemcy, Francuzi i Holendrzy, ale także ci spoza UE, czyli Anglicy, Turcy, mieszkańcy Kaukazu oraz z Bałkanów Północnych i Zachodnich.
Według niego na szczycie należy poruszyć dwie kwestie:
wybory prezydenckie w USA odbędą się dwa dni wcześniej i należy także odwrócić tendencję malejącej konkurencyjności Europy. W Budapeszcie oczekiwany jest były premier Włoch Mario Draghi, były prezes Europejskiego Banku Centralnego, który niedawno napisał obszerne opracowanie na temat konkurencyjności UE.
Dodał Wiktor Orbán.
Wyróżniony obraz: Pixabay