Szilvi Lubis zajął pierwsze miejsce w Grand to Grand Ultra, wyścigu biegowym na dystansie 275 km odbywającym się na jałowej pustyni w USA.

Przesuwanie granic ludzkich możliwości wymaga nie tylko wytrzymałości, ale także siły psychicznej.

Jest to szczególnie prawdziwe w świecie biegów ultra: długie dystanse, jałowe krajobrazy i ekstremalne warunki czekają na odważnych sportowców, którzy podejmą to wyzwanie. Jednym z takich biegów jest Grand to Grand Ultra, podczas którego uczestnicy muszą zmierzyć się nie tylko z dystansem, ale także warunkami pogodowymi. Tutaj wspaniały Szilvi Lubis odniósł niezwykły sukces, odnosząc fantastyczne zwycięstwo.

Szilvi Lubis zwyciężył w wyścigu biegowym od Grand do Grand Ultra niesamowitym występem, pomyślnie kończąc 275-kilometrowe wyzwanie na jałowej pustyni Stanów Zjednoczonych.

Ekstremalny wyścig składał się z sześciu etapów, podczas których zawodnicy musieli przebić się przez piękne, choć okrutne krajobrazy Arizony i Utah, od Wielkiego Kanionu po Bryce Canyon.

Szilvi zmagał się nie tylko z dystansem, ale i warunkami pogodowymi:

biegał w upalny dzień, a nocą odpoczywał w namiocie w prostym śpiworze.

Podczas zawodów musiał wszystko ze sobą nosić – podczas tygodniowych prób nosił sprzęt w plecaku.

Ostatecznie ukończył wyścig z łącznym czasem 45 godzin i 32 minut, ponad godzinę przed francuskim kolarzem, który zajął drugie miejsce. Znakomicie spisał się także drugi węgierski zawodnik Miklós Roskovics, który zajął 6. miejsce.

Malejąco

Wyróżnione zdjęcie: Grand to Grand Ultra /Szilvia Lubics/Facebook