Artykuły o zniesławieniu nie ukazały się jednak nigdy, mimo że najmłodsze dziecko miało 14 lat. Napisane przez Angélę Füssy.
Ofiary opowiedziały wszystko o tym, co im się przydarzyło, dwie z nich o tym, jak całe ich życie zostało zrujnowane przez organistę, z którym nawiązały kontakt jako idol, wzór do naśladowania, a który następnie je skorumpował, wykorzystał jako zabawki i narzędzia seksualne . Najmłodszy z nich miał zaledwie 14 lat. Twierdził, że jest dziennikarzem HVG nie teraz, bo 7 lat temu, ale napisane przez niego artykuły nigdy nie mogły zostać opublikowane.
HVG mogło zaprzestać wykorzystywania seksualnego nieletnich chłopców 7 lat temu, ale wszystko zostało przemilczane, mimo że złożyli nawet oświadczenie Varnusowi, który odpowiedział, że skoro chłopcy osiągnęli wiek przyzwolenia, to, co się wydarzyło, jest sprawa quasi-prywatna, bo to nie jest przestępstwo, to nie jest pedofilia. Magyar Jelen pozyskał nie tylko artykuły napisane siedem lat temu na podstawie zeznań ofiar, ale wówczas niepublikowane, ale także list napisany przez jedną z ofiar do redaktora naczelnego, w którym nazywa to, co zostało zrobione dla nich ofiary, niezgłębione, mimo że ich wypowiedzi zostały dopracowane do nieskończoności, a mówcy zaakceptowaliby już ich nazwiska.
Historia: 2017, metoo , objęte wiolonczelistą
Choć opowieści i plotki o drugiej stronie Varnusa Xavéra krążyły już od dawna, w 2017 roku wiolonczelista Tamás Mérei, były dyrektor Savaria Symphony Orchestra w Szombathely, po raz pierwszy w Hit Rádio zabrał głos anonimowo. Opowiadała, jak w wieku 15 lat Varnus złożył jej ofertę seksualną, na którą odmówiła, po czym nieświadomie była świadkiem czynu organisty z innym mężczyzną. Mérei uważał, że ofiar organisty mogą być inne. Choć nie podał nazwiska Xaviera Varnusa, zemścił się i nazwał oskarżyciela po imieniu, twierdząc, że kłamie. Mérei i Varnus toczyli przez wiele dni deklaracyjny pojedynek, którego szczegółów nie będziemy teraz pamiętać. Jeśli nie czytałeś go wtedy, możesz go zastąpić, wszystko można znaleźć w Internecie.
Potem wydarzyły się dwie ważne rzeczy. Tamás Mérei doznał udaru i zmarł trzy lata później, w wieku 47 lat. Według jego bliskich przyjaciół w dużym stopniu przyczynił się do tego skandal Xavéra. Jednak te wydarzenia otworzyły także bramę, której nie można było już zamknąć, chociaż, jak zobaczysz, mogli zrobić wszystko, aby to zrobić.
Rusza lawina, ale gazeta, która otrzymuje tę historię, milczy
Debata zachęciła kilka ofiar, które zwróciły się do Tamása Mérei i gospodarza Hit Radio. W końcu zgłosiło się trzech mężczyzn, którzy w młodości mieli kontakt z organistą. To, co wydarzyło się później, naznaczyło całe ich życie. Dlaczego i jak hvg.hu stał się preferowanym medium, nie jest do końca jasne, ale być może nie o to chodzi. Mężczyźni, którzy mieli już wtedy rodziny, ujawniali dziennikarzom gazety swoje ukryte rany, praktycznie bez sensu. Odmówiono im rozgłosu. Artykuły nigdy nie zostały opublikowane.
Choć okaże się, że w trakcie negocjacji zrezygnowaliby ze swojego incognito i wprowadzili sprawę pod swoim nazwiskiem, żeby położyć kres drapieżnikom Varnusa, to też nie wystarczyło. Ofiary, tracąc wiarę, odpuściły walkę i pogrzebały to, czego doświadczyły, ze świadomością, że nie otrzymają pomocy – nie mówiąc już o przywróceniu prawdy, czy opowiedzeniu historii z ich punktu widzenia obok organisty, aby czytelnik mógł ostatecznie zdecydować, komu wierzyć.
Być może ich dramat nigdy nie zostałby upubliczniony, gdyby Róbert Ábrahám nie wkroczył, by zdemaskować siatkę pedofilską na Węgrzech, gdybyśmy nie rozpoczęli wspólnej walki i gdy w związku z nadużyciami wokół domów dziecka pojawiło się nazwisko organisty , nigdy niepublikowane artykuły i listy nie trafiłyby do naszych skrzynek pocztowych.
Trzej świadkowie, dwie skorumpowane ofiary, 14 i 16 lat
Trzy ofiary, trzy historie życia – oto, co pokazałby hvg.hu 7 lat temu, gdyby coś lub ktoś nie interweniował.
Wszyscy trzej mężczyźni wyraźnie mówili o nadużyciu w związku i nadużyciu władzy, które jest karalne, nawet jeśli ofiara ma ukończone 14 lat.
Cała trójka poznała swojego idola, wzór do naśladowania i mistrza poprzez muzykę. Według ich twierdzeń Varnus Xavér wykorzystał ten fandom, który z kolei widział zabawki seksualne u chłopców młodszych od niego o 16-20 lat.
Jeden z chłopców miał piętnaście lat, gdy Varnus zadzwonił do niego po koncercie. Otrzymał otwartą ofertę seksualną i podobnie jak Mérei był na tyle przytomny, by odmówić. Odmówił takiego podejścia. Do dziś jest to nieprzyjemne wspomnienie, zerwał z nią wszelki kontakt
– głosi nigdy niepublikowany artykuł.
Historia Miklósa, obecnie trzydziestokilkuletniego (tak w artykule nazwano by ofiarę, która początkowo prosiła o anonimowość – przyp. red.) jest znacznie bardziej dramatyczna – stwierdził dziennikarz hvg.
Miałem czternaście lat, kiedy poznałem Xaviera przez mojego brata organistę. W tym czasie muzykowi pomagał zespół młodych, pełnych zapału ludzi, do ich zadań należało roznoszenie ulotek, pakowanie przed koncertami i sprzedaż płyt. Przed koncertem na wsi „zebraliśmy się” i wtedy Xavér złożył rażącą propozycję seksualną
– przypomniał sobie wydarzenia ofiary, młodszego brata młodego, początkującego artysty, który przygotowywał się wówczas do zostania organistą.
Do tego czasu chłopiec nie miał żadnych stosunków seksualnych. Według niej Xavér był wściekły, że mógł odebrać jej dziewictwo. Przechwalał się byłym „trofeum”, który ostatecznie przez niego stał się homoseksualistą.
Nie udało się tego osiągnąć w przypadku ówczesnego 14-letniego chłopca. Dziś jest szczęśliwym, rodzinnym człowiekiem, jednak rany, które wówczas otrzymał, nigdy się nie zagoiły.
Jestem zły na Varnusa, bo najwyraźniej zrobił sobie zabawę z zaczepianiem niedoświadczonych młodych ludzi, którzy wciąż nie są pewni swojej seksualności
– powiedział w niepublikowanym wywiadzie.
Varnus ukrywał się w Kanadzie z 16-letnim chłopcem
Starszy o dwa lata brat nastolatka na dłużej pozostawał pod urokiem organisty. Zabrał wówczas 16-letniego organistę do Kanady, gdzie mieszkali razem przez dwa lata. Sądząc po zeznaniach ofiary, w żadnym wypadku nie jest ona w równym, szczęśliwym związku.
Oczywiście w ciągu tych dwóch lat były jeszcze inne. Był świadkiem, jak organista podbijał swoje młode i niedoświadczone partnerki.
Nauczyłem się grać na organach, a Xavér Varnus zdał egzaminy końcowe jako absolwent tej uczelni. Po egzaminie dostałem od niego wizytówkę i poprosił żebym do niego zadzwonił. Moja rodzina i ja myśleliśmy, że interesuje się mną tylko ze względu na mój talent, więc zadzwoniłem do niego. Spotkaliśmy się kilka razy, aż nawiązała się między nami pewnego rodzaju przyjaźń. Nie złożył jeszcze wtedy oferty seksualnej, ale zdobył zaufanie całej rodziny. Całkiem zwalił też z nóg moją matkę, opowiadał mnóstwo historii, często jadł z nami lunch – powiedział mężczyzna, któremu Varnus w końcu podczas wspólnego wyjazdu na wieś złożył propozycję seksualną
– głosi złowieszczy artykuł „pozostawiony na koncie”.
Mężczyzna, który w chwili składania oświadczenia był już żonaty, powiedział, że choć nie jest homoseksualistą, był pod ogromnym wrażeniem, że jego towarzystwa szuka prawdziwa gwiazda, wzór do naśladowania.
Pomyślałam, że jeśli to – związek homoseksualny – jest ceną bycia z nim, niech tak będzie
powiedział.
Mówił też o tym, że jest typem późno dojrzewającym, a jego chłopięcy wygląd sprawiał, że nie wyglądał na więcej niż 14 lat.
Varnus obawiał się, że w naszym związku mogą być kłopoty, więc poprosił mnie, żebym pojechała z nim do Kanady, gdzie będziemy mogli lepiej się ukryć i mniej ludzi go zna. Zakochałem się w tamtejszej dziewczynie i wtedy zdałem sobie sprawę, co zrobił mi organista. Jestem już kilka lat po ślubie i bardzo się denerwuję, czuję, że Varnus odebrał mi esencję dorastania przejmując mnie w tak niedoświadczonym i podatnym na wpływy wieku, kiedy nie miałam możliwości własnego rozwoju tożsamość płciowa
wyjaśnił.
Według Varnusa potępianie stosunków seksualnych z nieletnimi jest tradycją moralną opartą na XIX-wiecznej moralności i antygejowskiej
Jakby tego było mało, po dwóch latach światowej sławy organista wyrzucił go jak zużytą chusteczkę. Chłopiec nie miał dość pieniędzy, aby pojechać do domu na Węgry – wynika jednak z listu z prośbą o numer, który ofiara napisała do redaktora naczelnego hvg.hu po kilku tygodniach namawiania, aby wyraził swoje rozczarowanie. zostali zawiedzeni.
Przeciąganie liny trwało długo, a co z historią. Oczywiście Varnus również został poproszony o zabranie głosu. Dotarliśmy także do projektu artykułu, w którym organista atakuje z przyprawianiem o zawrót głowy, w dużej mierze nie zaprzeczając stosunkom seksualnym z nieletnimi.
Bycie wzorem do naśladowania nie oznacza wyższości władzy…
Pierwszą rzeczą, której zaprzeczył, było nadużycie władzy. Oczywiście świadomość, że wiek przyzwolenia jest tu czy tam, jest karalna. Związek zależności władzy wyraźnie istnieje w przypadku członka rodziny, rodzica, nauczyciela czy wychowawcy czy coacha. Według Varnusa wzór do naśladowania, idol, dla którego kibic składa wszelkie ofiary, nie należy do tego kręgu.
Jaką moc posiadałem? Nie byłem reżyserem teatralnym, wpływowym ministrem, ich przełożonym, ani ich nauczycielem. Do 45 roku życia byłem stosunkowo przystojnym, niezależnym, utalentowanym i znanym artystą, który wywierał wpływ na otaczających mnie ludzi, którzy mieli wielu fanów i fanatyków i nie trzeba było ich namawiać do zakochania, ale gwiazdy zespoły rockowe mogłyby opowiadać o tym historie. Przyznaję, że człowiek może być zafascynowany idolem – nawet idolem popu – do tego stopnia, że nie odrzuci jego propozycji
– tymi zdaniami bronił się organista, gdy siedem lat temu skontaktował się z nim hvg.hu.
Twierdził też, że utrzymuje kontakty głównie z 16-17-letnimi chłopcami i dziewczętami, przy czym z młodszymi nie dlatego, że jest to nielegalne, ale dlatego, że według niego ma inny gust.
Po skonfrontowaniu z historiami ofiar, które miały wtedy 14, 15 i 16 lat, argumentował, że jest to wiek przyzwolenia.
Nauka uznaje osobę za zdolną do aktywności seksualnej w wieku 14 lat, a prawo węgierskie definiuje w ten sposób tzw. wiek przyzwolenia w wieku 14 lat, powyżej którego nie karalne jest współżycie seksualne z osobą dorosłą, pod warunkiem że: dana osoba nie jest ich nauczycielem ani wychowawcą. Wszyscy wymienieni przez Ciebie, nawet ci, z którymi na pewno nie miałem żadnego związku, byli w tym wieku, więc nie rozumiem, dlaczego tradycja moralna oparta na prawie, oparta na XIX-wiecznej moralności, chce być zaostrzona. W całości odczuwam ukryte antygejowskie zachowanie części węgierskiego społeczeństwa, a ponieważ w dzisiejszych czasach karcenie różnic seksualnych nie jest już politycznie poprawne, znaleźli niszę, w której nadal mogą obrażać
powiedział.
Argumentował także, że jeśli oskarżenia o molestowanie nie ustaną zgodnie z prawem, zawsze pojawi się karta „niepewna tożsamość płciowa”.
Nie stosowałem wobec nikogo przemocy i nie zrobiłem nic nielegalnego. Czy 29-letni Béla Bartók, który poślubił swoją 16-letnią studentkę Mártę Ziegler, byłby winny, czy 27-letni Paul Verlaine, który zakochał się w 17-letnim Arthurze Rimbaudzie, i ich związek trwał wiele lat?
– argumentował.
Na koniec przyznał, że rzeczywiście mieszkał ze starszym członkiem bractwa, który miał wtedy 16 lat, w Kanadzie, zaprzeczył jednak jakoby miał romanse z młodszymi, 14-letnimi chłopcami. W końcu groził ofiarom.
Jak można mówić o uwodzeniu w przypadkach, gdy osoby, które później podają się za ofiary, pozostawały w związku kochankowym lub partnerskim przez dłuższy lub krótszy okres czasu z osobą, którą później nazywa się okazjonalnym tyranem? Czy wiedzą, że jest to zniesławiające i pociąga za sobą poważne konsekwencje prawne?
Varnus stwierdził w swoim oświadczeniu.
Ostatecznie zagrożenie dotknęło jedynie zarząd hvg.hu i nie odstraszyło ofiar. Po pewnym czasie, gdy szklanka była już pełna, starszy z rodzeństwa napisał ostry list do redaktora naczelnego gazety. To również trafiło w nasze ręce i choć jest to pismo prywatne, naszym zdaniem interes publiczny jest nadrzędny w stosunku do prawa chroniącego poufność pism, dlatego też go cytujemy.
„Ten człowiek to ZWIERZĘ – należy go powstrzymać”
Właśnie otrzymałem – już po raz drugi – wiadomość, że artykuł o haniebnym zachowaniu Xavéra nie był publikowany w HVG przez prawie tydzień. Przepisaliśmy już artykuł w tak miodowo-aksamitnej delikatności, że zniekształcił już jego zasadniczą istotę. Ale nie ma sprawy, zgodziłem się nawet na tę wersję; Zgodziłam się też przyjąć moje nazwisko, żeby ludzie w końcu mnie rozpoznali
ofiara zaczęła swój list.
Następnie zadał pytanie, czy skoro otoczyli się już ze wszystkich stron, usunęli wszystkie delikatniejsze i osobiste części, to w czym nadal może tkwić problem:
Definiowanie standardów moralnych? Czy oceny wyraźnie chorego zachowania Xavéra nie można było pozostawić drogiemu czytelnikowi? Czy nie po to zwróciła się do mnie pańska gazeta, aby poprzeć nasze przypuszczenia faktami? (…) Czy nie sądzicie (to znaczy nie widzicie?) na podstawie pojawiających się coraz odmiennych informacji, że jest to tendencja stała ze strony Xavéra, który pozyskuje dla siebie młode ofiary i że my czy nie jest to pierwszy i ostatni przypadek pozostawienia po sobie kolejnych ofiar, które nie mają mocy odmówić i są zmuszone radzić sobie same z całym ciężarem, jaki na nie nakłada Xavier?
Ponownie wspomina, że jego młodszy brat został skorumpowany przez Varnusa Xavéra, gdy miał 14 i 16 lat. Uciekł do obcego kraju przed swoją i tak już podejrzaną rodziną. Tam też zarabiał na rachunki z nastoletnim chłopcem, żebrząc grając muzykę w nieogrzewanych piwnicach, a potem jako quasi-bezdomny trafił na ulice Kanady.
Kiedy w końcu odmówiłam, zostawił mnie w spokoju, zabrał ze sobą moje pieniądze i kosztowności na Węgry, mówiąc, że „to minimum”, po tym jak odważyłam się GO tam zostawić
– napisał mężczyzna w swoim liście.
Według tego, co się stało, jego życie zostało cofnięte o 10 lat. W wieku 26 lat udało mu się ukończyć studia, a w wieku 30 lat został profesjonalistą.
Od tamtego czasu nawet nie marzyłam o pójściu na studia, bo byłam już za stara, kiedy nadrobiłam zaległości w nauce, a ja zawsze musiałam zarabiać
powiedział.
Najbardziej dramatyczna część nastąpiła dopiero potem.
Potwierdził, że jego celem nie jest zemsta, ale zwrócenie uwagi na to, aby poświęcić więcej uwagi naszym dzieciom. Bo to, co mu się przydarzyło, mogło się wydarzyć, bo nie zapewniono mu wystarczającej opieki.
Jedno słowo jak sto: ten człowiek to ZWIERZĘ - trzeba go powstrzymać, co robi do dziś! (…) Niezliczeni – dotychczas anonimowi – chorzy z niepokojem czekają na ten artykuł, czekając tylko na impuls, aby tak wybitna gazeta jak Twoja wzięła udział i oddała swój głos.
Nie mówiąc już o Tamasie Mérei, który obecnie zostaje w tej sprawie sam, a tymczasem z powodu braku informacji i niewiedzy uczniowie jeden po drugim go porzucają. Czy nie po to są gazety?
– zadaje pytanie.
„Jeśli nie masz nastoletniego syna…”
Na koniec załączył wspólne zdjęcie chłopca ze słynnym organistą, z którym wielki mistrz gotował i piecził już od siedmiu lat… I zasugerował, że za kilka miesięcy ten chłopiec również skończy 14 lat. i może stać się ofiarą.
Wyglądałam prawie tak samo, kiedy mnie otaczał – w wieku 16 lat
zauważył.
Następnie poprosił redaktora naczelnego, aby wydrukował sobie zdjęcie, powiesił je na biurku przez kilka dni, a następnym razem, gdy Xavér przekształci się w moralne podstawy swojego zachowania, przyjrzyj się temu – z czyste sumienie!
***
Skontaktowaliśmy się mailowo z redaktorem naczelnym hvg, pytając, dlaczego artykuły nie zostały wówczas opublikowane i tym samym zawiodły ofiary, które zmuszone zostały do zabrania głosu, a także czy czułyby się odpowiedzialne, gdyby okazało się, że Varnus Xavér dopuścił się podobnych czynów w ciągu ostatnich siedmiu lat. Czy uciszanie uczciwych zeznań ofiar wobec celebryty oskarżonego o rażące molestowanie seksualne nie wywołało wyrzutów sumienia?
Skontaktowaliśmy się także z Xavérem Varnusem, którego zapytaliśmy, czy przyznaje się do kontaktów seksualnych z 14-16-letnimi chłopcami. Czy od tego czasu nadal utrzymywałeś takie stosunki seksualne i czy czujesz się odpowiedzialny za zniekształcenia osobowości twoich byłych nieletnich partnerów?
Pozostawiamy władzom, którym przekażemy posiadany przez nas dokument w formie protokołu, czy mogło dojść do nadużycia władzy i zagrożonego przez prawo stanowiska, w świetle tego, co wydarzyło się powyżej.
Wyróżnione zdjęcie: Varnus Xavér, 6 maja 2013 r. Zdjęcie: Zsolt Czeglédi / MTI