Jak podaje polska prasa, Viktor Orbán udaje się także do Stanów Zjednoczonych, aby wziąć udział w wydarzeniu zorganizowanym przez prezydenta-elekta Donalda Trumpa na Florydzie. Na wydarzenie przyjedzie także prezydent Polski Andrzej Duda, członek prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość.
Prezydent Polski Andrzej Duda przyleci do Stanów Zjednoczonych około godziny 10 w piątek wieczorem, aby wziąć udział w wydarzeniu prezydenckim Donalda Trumpa w Mar-a-Lago, podaje polska gazeta Wyborcza
zgodnie z czym Viktor Orbán również weźmie udział w tym samym wydarzeniu.
Gazeta, powołując się na swoje źródła, pisze, że prezydent nie konsultował tej wizyty z polskim rządem – do tego stopnia, że nawet Ministerstwo Spraw Zagranicznych podobno nie ma wiedzy o niespodziewanej podróży Andrzeja Dudy.
„W piątkowe popołudnie urzędnicy prezydenta poinformowali jedynie grupę wiarygodnych dziennikarzy, że powinni być gotowi do wyjazdu z Dudą za granicę” – podaje polska gazeta.
Rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Narodowego Marcin Skowron nie zdementował informacji o wizycie.
Zdaniem Wyborczej, gdy okazało się, że amerykańskie wybory wygrał Donald Trump, członkowie PiS musieli wyskoczyć ze skóry. Jak piszą, wynik zagranicznej batalii Republikanów z Demokratami przydał się partii, która może wykorzystać zwycięstwo jako broń, którą „uderzy koalicję rządową w brzuch”. Zdaniem niektórych zwycięstwo Donalda Trumpa „dodaje wiatru w żagle partii prawicowej” .
Podobny euforyczny nastrój panował w środę wokół Pałacu Prezydenckiego. Prezydent Polski Andrzej Duda pogratulował Donaldowi Trumpowi zwycięstwa już wcześnie rano za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Wyróżnione zdjęcie: Palm Beach, 9 marca 2024 r. Na zdjęciu opublikowanym przez Biuro Prasowe Premiera widać premier Viktora Orbána (b) i byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta, przed spotkaniem w rezydencji Trumpa na Florydzie w marcu br. a-Lago 8 marca 2024 r. MTI/Biuro Prasowe Premiera/Zoltán Fischer