Granice okręgów wyborczych ulegną zmianie, jeżeli parlament zatwierdzi nowelizację obowiązującego prawa. Według Gergely'ego Karácsony'ego jest to zemsta Fideszu w stolicy, ale politolog mówi o kroku wymuszonym przez rzeczywistość. W każdym razie to drugie potwierdza raport Krajowego Biura Wyborczego za rok 2022, w którym jako pilne zadanie uznano dostosowanie granic okręgów do rzeczywistości.
Nowelizacją ordynacji wyborczej rząd miałby przeznaczyć terytoria wszystkich okręgów reprezentacyjnych stolicy. Według złożonej 65-stronicowej propozycji miałby on zostać zmniejszony o dwa okręgi
liczbę parlamentarzystów w stolicy, która w ten sposób zmniejszyłaby się z obecnych 18 mandatów do 16. Jednakże okręg Peszt zyskałby na tej zmianie, ponieważ jego obecne 12 okręgów wyborczych powiększyłoby się do 14. Ponadto zmienią się także okręgi powiatów Fejér i Csongrád-Csanád.
Jak wiadomo, Państwowe Biuro Wyborcze wskazało nie tylko po wyborach parlamentarnych w 2022 r., ale także po wyborach samorządowych i do Unii Europejskiej, które odbyły się w czerwcu tego roku, że okręgi wyborcze muszą zostać dostosowane do realnej sytuacji demograficznej naszego kraju.
Obecny podział okręgów nie jest oparty na rzeczywistości i tym samym narusza prawo.
Obowiązujące prawo regulujące porządek wyborów stanowi, że jeżeli liczba ludności w danym okręgu zmieni się o 20 proc. lub wzrośnie na skutek procesów demograficznych lub wewnętrznych ruchów społecznych, wówczas należy zmodyfikować podział terytorialny okręgów, czyli skorygować do rzeczywistości.
W ostatnich latach populacja Budapesztu zmniejszyła się o setki tysięcy. W momencie wyznaczania obecnych granic okręgów wyborczych stolica liczyła nieco ponad dwa miliony mieszkańców, obecnie liczba ta spadła do 1,7 miliona.
Ta utrata masy ciała na dużą skalę nastąpiła nie tylko na skutek negatywnych procesów demograficznych zachodzących we wszystkich regionach naszego kraju, ale także dlatego, że wiele budapeszteńskich rodzin zdecydowało się na przeprowadzkę do aglomeracji, czyli powiatu peszteńskiego. Krajowe Biuro Wyborcze wskazywało już podczas wyborów parlamentarnych w 2022 r., że w kilku okręgach ruch ten przekroczył prawnie przewidziany poziom dwudziestu procent.
Boże Narodzenie: Fidesz obala wolę wyborczą
Proponowana przez rząd nowelizacja prawa pozostawia obecnie bez zmian łączną liczbę 106 poszczególnych okręgów wyborczych, jednak utrata dwóch okręgów dotykających Budapeszt jest niekorzystna dla opozycji, gdyż w 2022 r. zwolennicy Pétera Márki-Zaya, wywodzący się z sześciu partii w stolicy, otrzymali najwięcej głosów, liczbowo z dostępnych 18 17 Gergely Karácsony dał już do zrozumienia w mediach społecznościowych: skąd wiadomo, że wkrótce na Węgrzech odbędą się wybory, że Fidesz ponownie chce zmienić ordynację wyborczą.
Zdaniem burmistrza Budapesztu „w ostatniej dekadzie przed każdymi wyborami manipulował przepisami, aby zyskać swoją korzyść i pokonać wolę głosowania.
Wszystko to oczywiście bez dialogu społecznego i zaangażowania partii opozycyjnych. Teraz chcę zmniejszyć liczbę poszczególnych okręgów wyborczych w Budapeszcie z 18 do 16, tak aby stolica kraju była reprezentowana w parlamencie ze znacznie mniejszą wagą w porównaniu ze stosunkiem liczby ludności”. Według Gergely'ego Karácsony'ego partie rządzące „mszczą się za to, że stolica ostatnim razem głosowała przeciwko rządowi. Jeśli tak dalej będzie, następnym razem odrzucimy ich w jeszcze większej proporcji”.
Dániel Deák: od lat wiedzieliśmy, że należy podjąć ten krok
Analityk polityczny Dániel Deák zareagował na post burmistrza w mediach społecznościowych. Według niego, lewicowo-liberalna prasa i politycy przedstawiają obecnie fakt zmniejszania się liczby okręgów wyborczych w Budapeszcie jako sensację i zaskoczenie, choć od lat wiadomo było, że taki krok należy podjąć.
Według analityka ustawa o wyborze parlamentarzystów stanowi: jeżeli liczba uprawnionych do głosowania w okręgu wyborczym różni się w którymkolwiek kierunku o więcej niż dwadzieścia procent, należy zmienić granice.
Taka jest jednak sytuacja w Budapeszcie i okręgu Peszt.
„W ten sposób głos każdego wyborcy może być wart tyle samo. Podobnie sytuacja wygląda w powiatach Somogy, Tolna i Fejér, gdzie należy się spodziewać, że liczba wyborców w poszczególnych okręgach parlamentarnych będzie odbiegać od średniej krajowej” – czytamy w komentarzu Dániela Deáka.
Ágnes Kunhalmi: W istocie zostali ukrzyżowani
„Dziś uświadomiłam sobie, że nagle zostałam reprezentantką czterech okręgów jednocześnie” – powiedziała Index Ágnes Kunhalmi, która od 2018 roku reprezentuje w parlamencie XVIII okręg. 15. indywidualny okręg wyborczy Budapesztu, w skład którego wchodzi okręg, który zgodnie z poprawką zgłoszoną przez Komisję Sądowniczą miałby zostać całkowicie rozwiązany.
Według Ágnes Kunhalmi, posłanki MSZP, w Budapeszcie mają miejsce otwarte fałszerstwa wyborcze:
Niecałe półtora roku przed następnymi wyborami wiele okręgów wyborczych w kraju zostałoby przerysowanych z oczywistymi intencjami. Całkowicie przepisaliby okręgi wyborcze w Budapeszcie i ukaraliby wyborców w stolicy za niegłosowanie na kandydatów partii rządzącej. Okręgi zostałyby podzielone, przerysowane, a duża liczba wyborców traktowana byłaby jak proste dane statystyczne, jak figury szachowe. Przygotowują się na bezprecedensowe oszustwo wyborcze, a wszystko to publicznie. Wszystkie elementy zgłaszanej zmiany, sposób wdrożenia, zmiana przygotowana w całkowitej tajemnicy są niedopuszczalne.
Poseł oświadczył:
To nie są wewnętrzne sprawy polityków, tu chodzi o wypchnięcie z parlamentu przedstawicieli, którzy pracują na godne życie, za normalne pensje, nauczycieli, lekarzy, pielęgniarki, pracowników transportu i przyzwoitych Węgrów. To nie jest tylko matematyka wyborcza, to jest niemożność prawdziwej reprezentacji. Mówi: „Obywatelu Węgier, nie ma znaczenia, na kogo zagłosujesz, w każdej chwili ustalimy dla ciebie zasady wyborcze, tak aby Twój głos był nieważny”. Szkoda, że można to dziś podnosić na Węgrzech.
Dodał do Indeksu, że tą poprawką został „w zasadzie ukrzyżowany” jako indywidualny parlamentarzysta.
Szentkirályi: Emigracja z Budapesztu zaczęła się z powodu Świąt Bożego Narodzenia
„Gergely Kárácsony celowo kłamie, burmistrz jest rutynowym socjologiem i ankieterem od czasów rządów w Gyurcsány” – zauważyła Alexandra Szentkirályi na swojej stronie w mediach społecznościowych.
Lider frakcji Fidesz-KDNP w Budapeszcie przypomina też, że jeśli ktoś, to Gergely Karácsony zna systemy wyborcze.
„Dlatego w swoim dzisiejszym poście musisz celowo wprowadzać w błąd i podżegać, a nie po prostu być niedoinformowany. Kłamie, że rząd w ramach kary zmniejsza w Budapeszcie liczbę poszczególnych okręgów wyborczych, ponieważ obywatele stolicy nie głosowali na Fidesz” – stwierdziła Alexandra Szentkirályi, podkreślając, że zamiast narzekać na burmistrza, powinniśmy spojrzeć na fakty .
„Pod rządami Istvána Tarlósa populacja Budapesztu wzrosła, a następnie, gdy tylko zaczęło się szaleństwo Gergely’ego Karácsony’ego w stolicy, zaczęła gwałtownie spadać: w latach 2019–2024 liczba mieszkańców Budapesztu spadła o 66 000 przy całej populacji Szolnok . Taki exodus z Budapesztu to nie tylko sygnał ostrzegawczy i niewystarczające mandaty burmistrza, ale także ustawa zobowiązuje decydentów do odpowiedniego podziału okręgów parlamentarnych” – wyjaśnił lider frakcji, wyjaśniając istotę propozycji nowelizacji ordynacji wyborczej , który Gergely Karácsony sfilmował na swojej stronie Who w mediach społecznościowych.
Alexandra Szentkirályi dodała dalej, że zgodnie z wymogami prawa okręgi wyborcze muszą mieć mniej więcej tę samą liczbę ludności. „Niemniej jednak, dzięki migracjom, jakie miały miejsce w ostatniej dekadzie, podczas gdy w Budapeszcie jest kilka okręgów wyborczych liczących 50–60 000 mieszkańców, w powiecie Peszt istnieją trzy okręgi liczące 100 000 mieszkańców” – stwierdził, podkreślając, że nie może to pozostać w tej sprawie, a na ustawodawcy ciąży obowiązek zmiany okręgów wyborczych.
To wszystko, co dzieje się w tym numerze, nic więcej
– zakończył i jednocześnie zwrócił uwagę na to, że zamiast opowiadać horrory i krzyczeć, powinien raczej zająć się swoimi sprawami, czyli wykonywać swoje obowiązki burmistrza Budapesztu.
Źródło: hirado.hu , Naród węgierski , Indeks
Zdjęcie na pierwszej stronie: Vizslás, 9 czerwca 2024 r.
Kobieta ubrana w strój narodowy Vizslás wypełnia karty do głosowania w samorządzie, Parlamencie Europejskim (PE) i wyborach krajowych w kręgu do głosowania w domu kultury Vizslás 9 czerwca 2024 r.
MTI/Péter Komka