DK przygotowuje długoterminową strategię na rok 2026, wykorzystując fakt, że Péter Magyar jest zajęty własnymi skandalami.
Pokazywanie władzy, walka o dominację i walka o silną pozycję przetargową sprawiają, że DK prezentuje swoich reprezentatywnych kandydatów już na półtora roku przed wyborami w 2026 roku. Analityk Ervin Nagy zwrócił uwagę, że wbrew pozorom DK nie konkuruje z Fideszem, ale z Cisą, wykorzystując fakt, że Péter Magyar jest zajęty własnymi skandalami.
Przyjmując długoterminową strategię Koalicja Demokratyczna chce ponownie pozostać wiodącą siłą lewicy, o czym świadczy fakt, że partia zaczęła wystawiać swoich kandydatów zaskakująco wcześnie, bo już na półtora roku przed wyborami parlamentarnymi w 2026 roku. Na stronie internetowej partii i w mediach społecznościowych stale pojawiają się kandydaci, dotychczas ogłoszono dziesięciu kandydatów. Partia zamierza nominować własnego, indywidualnego kandydata na przedstawiciela we wszystkich 106 okręgach wyborczych,
mianowicie po to, aby „ludzie mieszkający w każdym okręgu wyborczym mieli możliwość głosowania na kandydatów lewicy, ponieważ uważamy, że znaczna część elektoratu nie popiera prawicowych partii opozycji”. –
Ci Węgrzy nie zgadzają się z chrześcijańskimi, konserwatywnymi, a nawet skrajnymi wartościami reprezentowanymi przez partie prawicowe – takie jak Fidesz, Tisza, Jobbik czy Mi Hazánk – czytamy na stronie internetowej, gdzie – pomimo ostatniej lewicowej koalicji , po nieudanych wyborach – ponownie przekonują, że Viktora Orbána nie da się pokonać w 2026 roku bez kandydatów lewicy.
– Z powyższego widać, że DK podchodzi do wyborów w 2026 roku ze strategią długoterminową. Z jednej strony starają się nadal dominować na lewicy, bo
mimo kontrowersyjnych, manipulująco przygotowanych i przez to niepewnych badań opinii publicznej, można powiedzieć, że większość lewicowych, a nie prawicowych wyborców zwróciła się ku Partii Cisa
– powiedział naszej gazecie Ervin Nagy, według którego DK stara się w ten sposób pokazać, że jest dominującą partią lewicy, przynajmniej na poziomie komunikacji politycznej. Według analityka jest to druga część strategii
w DK już przygotowują się do negocjacji w 2026 r. i zawarcia ewentualnej współpracy.
- Nadal nie jest bardzo pewne, kto będzie zaangażowany we współpracę, ale DK przygotowuje się w ten sposób, że trzeba zawrzeć jakieś porozumienie ze wszystkimi siłami opozycji, nawet z Cisą, nawet jeśli nie jest to tak silny sojusz , ale konieczna będzie jakaś skoordynowana współpraca - ocenił analityk.
Podkreślił, że dobrą strategią w takim procesie negocjacyjnym jest przedstawienie przez DK do 2026 roku 106 indywidualnych kandydatów na reprezentantów. – To jest sygnał dla Cisy, że się nie boimy, jesteśmy tutaj i jeśli będziemy musieli negocjować, to mamy już ludzi, których znamy. Ale jest to także wiadomość dla małych partii, MSZP i Párbeszéd, że przedstawiając im gotowe fakty, mogą je nawet całkowicie stłumić, jeśli chcą, powiedział Ervin Nagy.
W odpowiedzi na sugestię, że DK konsekwentnie nazywa Cisę partią prawicową, analityk stwierdził:
sposób, w jaki DK definiuje Pétera Magyara i jego partię, jest mylący, ponieważ są one znacznie bliższe sobie pod względem programu politycznego i celów politycznych.
„Standardy na rzecz Ukrainy, prowojenne, przystąpienie do Prokuratury Europejskiej, płaca minimalna w UE, to są elementy obecne w obu partiach” – wyliczył.
Ale – jak powiedział – jest jeszcze jeden powód, dla którego Gyurcsányowie konsekwentnie umieszczają Cisę na prawicy, ponieważ DK dostrzega, że ich wyborcy zostali uwiedzeni przez Pétera Magyara. - Polityczny charakter Pétera Magyara jest obecnie bardzo nadszarpnięty, w efekcie zachwiana jest także sytuacja Cisy i w tej sytuacji Dania stara się pokazać to, w czym jest lepsza, czyli organizację i zakorzenienie - powiedział Ervin Nagy, dodawanie,
Péterowi Magyarom brakuje środków, wniosek ma tylko zatuszować fakt, że nie mają ludzi, nie byliby w stanie wystawić kandydata na 106 miejsc.
Według analityka Cisa czeka teraz z DK, która ma też inne problemy. - Gyurcsány mają przewagę, gdyż partia również utknęła w budowaniu organizacji z powodu skandalów z Madziarem. Magyar podróżuje teraz po kraju, aby odbudować siebie i przekonać społeczność, która utraciła zaufanie, ale jest mało prawdopodobne, aby prezydent Cisy zdał sobie sprawę, że w szczerej rozmowie popełnił błąd – jego zdaniem.
Podkreślił także
DK konkuruje nie z Fideszem, ale z Cisą swoją długoterminową strategią, mimo że twierdzi, że chce pokonać rząd.
– Do tego dochodzi presja ze strony Zachodu ze strony Unii, która chce osiągnąć to samo, co osiągnięto w Polsce, czyli aby centroprawica zjednoczyła się z lewicą i pokonała w ten sposób rząd Orbána. Wywrze to presję na obie strony podczas wzajemnych negocjacji, powiedział Ervin Nagy.
Wyróżnione zdjęcie: wiceprezydent László Varju, przewodniczący partii Ferenc Gyurcsány i jego żona, posłanka do Parlamentu Europejskiego Klára Dobrev (bj) na przyjęciu urodzinowym Koalicji Demokratycznej (DK) w Budapeszcie, 22 października 2023 r. DK powstała w 2010 roku jako jedna z platform MSZP, a jej przekształcenie w niezależną partię ogłosił Ferenc Gyurcsány podczas obchodów rocznicy partii 22 października 2011 roku. MTI/Robert Hegedus