Gábor Polyák, jako szef finansowanych przez Sorosa warsztatów Mért Media Analysis Workshop, zdecydował, które media powinny otrzymać pieniądze w przetargu na finansowanie mediów ogłoszonym jesienią ubiegłego roku przez David Pressmans. Między innymi 444, Telex.hu, Magyar Hang, Klubrádió, Átlátszó również osiągnęły miliony po „niezależnej” ocenie.
Jeśli ktoś nie rozumie, dlaczego Gábor Polyák, profesor nadzwyczajny w ELTE, atakuje Balázsa Orbána, dyrektora politycznego premiera, w związku z jego egzaminem doktoranckim, powołując się na względy moralne, a nie zawodowe, i dlaczego 444 i Telex pomagają w tym, oraz jak na scenę wkracza David Pressman odchodzący amerykański ambasador, warto przeczytać w Indeksie opublikowany pod koniec stycznia br., który Mandiner .
Portal podaje, że w tym czasie Warsztaty Analiz Mediów Mért opublikowały listę , które media i jakie wsparcie uzyskały w przetargu na finansowanie prasy ogłoszonym jesienią ubiegłego roku przez Ambasadę USA w Budapeszcie.
W artykule wspomniano, że przy przeprowadzaniu przetargu , wyłonieniu finalistów i
Oprócz Mértéka w przyznaniu funduszy Davidowi Pressmanowi pomagała także Fundacja Ökotárs.
Wśród laureatów znaleźli się Magyar Jeti Zrt., emitujący numer 444, i Van Másik Zrt., operator Telex.hu. ponadto większe wsparcie otrzymały także Magyar Hang, Klubrádió i Átlátszó. Łącznie pomiędzy różne organy krajowe rozdzielono ponad 115 milionów HUF.
Polyák brał udział w ocenie przetargu jako kierownik Warsztatu Analizy Mediów Mérték.
Lista laureatów – obejmująca wyłącznie lewicowe gazety krytyczne wobec rządu – znajduje się poniżej:
Trudno się zatem dziwić, że atak polityczny rozpoczęty przez Polyáka na doktorat Balázsa Orbána jest nadal na porządku dziennym lewicowej prasy działającej za amerykańskie fundusze. Liberalny wykładowca, który chce wyrzucić prawicowców ze szkół wyższych, dzieli się środkami finansowymi przeznaczonymi dla prasy liberalnej przez ambasadę amerykańską. Z tych środków otrzymały także liberalne media, które bronią niedopuszczalnych wypowiedzi Polyáka i atakują procedurę związaną z doktoratem Balázsa Orbána.
Zdjęcie: Gábor Polyák Facebook