Niepokój budzą groźne działania ekstremistów (wycinanie choinek, wykrzykiwanie brutalnych haseł), a także fakt, że łańcuchy dostaw w mieście, w tym zaopatrzenie w żywność, budzą niepokój – mówi Tristan Azbej.
Aleppo, miasto męczenników w Syrii. Latem 2018 roku, już po wojnie, w ciężko rannym mieście odżyła nadzieja na nowy początek. Następnie pod koniec roku rozpoczęto renowację zniszczonych pomników, a w lutym 2019 r. dzięki węgierskiej darowiznie rozpoczęto budowę ośrodka wsparcia dziecka i rodziny na rzecz dzieci po traumie, które przeżyły wojnę domową.
Natomiast w maju 2023 r. Azbej Tristan, sekretarz stanu odpowiedzialny za programy pomocy prześladowanym chrześcijanom, odwiedził Aleppo, gdzie państwo węgierskie wsparło Instytut Dar Basil w ramach programu Węgry Pomaga – Magyarország segít, we współpracy z antiocheńskim kościołem Szír Melkite, dając szansę ochrony chrześcijańskiego dziedzictwa kulturowego i wypełniania luk w kształceniu zawodowym.
Pierwotnie w Aleppo mieszkało około 150 000 chrześcijan, ale obecnie ich liczba spadła do 20–25 000, ponieważ wielu uciekło z miasta w trakcie walk i po ich zakończeniu. Niestety, wygląda na to, że historia się powtarza. W weekend grupy dżihadystów wdarły się do osady. Sojusz islamistyczny, składający się z różnych bojówek, uważany jest za następcę powiązanego z Al-Kaidą Frontu Al-Nusra, z którego powstało wówczas także Państwo Islamskie (ISIS).
Według raportu Nius.de zagrożonych było 30 kościołów chrześcijańskich, dżihadyści zaczęli plądrować chrześcijańskie domy i niszczyć publiczne sosny oczekujące na świąteczne dekoracje.
Maronicki arcybiskup Joseph Tobji obawia się, że kościoły zostaną ponownie zaatakowane, i powiedział, że atak zaskoczył wszystkich.
Dlatego ludzie nawet nie składowali żywności, ale sklepy i piekarnie są już zamknięte i nikt nie wie, co przyniesie jutro. Część mieszkańców przeniosła się teraz do jeszcze spokojniejszych części miasta.
Iracka Fundacja Chrześcijańska poinformowała w mediach społecznościowych, że bojownicy zaczęli wszędzie niszczyć ozdoby świąteczne i ścinać głowy schwytanym żołnierzom. Grupa wezwała także do modlitwy za chrześcijan i inne mniejszości w Aleppo.
Syryjscy chrześcijanie w Aleppo w Syrii są w poważnym niebezpieczeństwie ze strony najeżdżających demonicznych Al-Kaida / ISIS , którzy już zaczęli usuwać wszystkie dekoracje świąteczne i ścinać głowy schwytanym żołnierzom. Zachodnie media kibicują terrorystom i nawołują ich propagandą… pic.twitter.com/WhjHfikFHT
— Iracka Fundacja Chrześcijańska (@iraqschristians) 30 listopada 2024 r
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii podaje, że od początku ofensywy w Aleppo zginęło ponad 300 osób, ale to dopiero początek.
Specjalny przedstawiciel prezydenta Trumpa w Syrii, ambasador James Jeffrey, przyznał w 2021 roku, że obecny przywódca napastników, HTS (Haiat Tahrir al-Sham Jihadist Group), mimo że jest tajny, potajemnie działał jako „instrument” polityki Waszyngtonu na Bliskim Wschodzie uznana za organizację terrorystyczną, stwierdził John Eibner, były prezes CSI (Międzynarodowej Solidarności Chrześcijańskiej).
„Na krótko przed dniem wyborów prezydent-elekt Donald Trump obiecał chronić prześladowanych chrześcijan. Teraz będzie miał świetną okazję, aby spełnić swoją obietnicę” – dodał Eibner.
Kilka dni temu w poście na Facebooku sam Tristan napisał o: cierpiący syryjscy chrześcijanie są w niebezpieczeństwie.
Sekretarz stanu odpowiedzialny za programy pomocy prześladowanym chrześcijanom spotkał się z Jego Błogosławionym III. z syryjsko-katolickim patriarchą Ignákiem Junánem, który poinformował go o niepokojących wydarzeniach, a mianowicie o tym, że bojówki zwane Syryjskimi Siłami Demokratycznymi przejęły miasto Aleppo i inne obszary.
„Według wiadomości, które otrzymaliśmy od przywódców lokalnych wspólnot chrześcijańskich liczących dwa tysiące lat, wśród bojówek w mieście pojawili się także islamistyczni ekstremiści.
Chociaż chrześcijanom obiecano dobre traktowanie i, dzięki Bogu, nie otrzymano żadnych doniesień o brutalnych okrucieństwach, w tej sytuacji około 20 000 chrześcijan uwięzionych w mieście jest bezbronnych. Groźby działań ekstremistów (wycinanie choinek, wykrzykiwanie brutalnych haseł) oraz fakt, że łańcuchy dostaw w mieście, w tym zaopatrzenie w żywność, budzą niepokój” – napisał sekretarz stanu.
Zdjęcie na okładce: Tak kiedyś obchodzono Boże Narodzenie w Latakii w Syrii
Źródło: X/Iraqi Christian Foundation