Attila Pataky i jego zespół wrócili do Miszkolca: trzygodzinny, wyprzedany koncert Eddy Művek w Generali Arena był pełen życia, miłości i doświadczeń, ale było też miejsce na ogromną niespodziankę.
Po długiej przerwie Edda Művek dała w sobotę kolejny ogromny koncert w Miszkolcu. Najbardziej entuzjastyczni fani, będący trzonem obozu Eddy, ustawili się w kolejce przed wejściem na długo przed otwarciem bram i spędzali czas śpiewając największe hity zespołu. Attila Pataky ze wzruszeniem wspominał swoje przybycie na salę koncertową.
„Siedziałem trochę dalej w autobusie i kazali mi patrzeć od przodu w prawo. Odsunąłem zasłonę i zobaczyłem ludzi. Wtedy poczułem, że to jest piękne” – powiedział.
Piosenkarz powiedział, że otacza go profesjonalna kadra, która daje mu spokój i z którą przebrnął przez cały sezon. W związku z tym korespondent Boon.hu wspomniał piosenkarzowi, że Edda jest w cudownej, pięćdziesięcioprzystankowej trasie, poprawił jednak sformułowanie:
„Nie chcę przez to przechodzić. Ludzie mówią, że w ten sposób można sobie z czymś poradzić, ale ja chcę przeżyć chwile swojego życia. Ja też chcę przeżyć tę imprezę” – mówił z uśmiechem przed koncertem.
Attila Pataky wielokrotnie mówił, jak bardzo jest szczęśliwy, że József Tóth-Szántai został burmistrzem Miszkolca i że jego zespół znów może zadomowić się w mieście. Przed koncertem burmistrz powiedział nam także, jaka jest jego ulubiona piosenka Eddy.
„Poza piosenką Hűtlen może to wydawać się dziwne w wykonaniu burmistrza miasta, ale dla mnie Elhagyom, varast, to piosenka, która najlepiej podsumowuje, jak wyglądał Miszkolc w latach osiemdziesiątych i jak silna była tęsknota wielu młodych ludzi” – powiedziała Józsefa Tóth-Szántai.
Attila Pataky mógłby być ikoniczną gwiazdą rocka, gwiazdą świata, gdyby urodził się gdzie indziej, a dał temu miastu wiele. Nawet teraz widzę, jak wielu jego starych znajomych go ściska, widzę też, że ten koncert to spotkanie pokoleń – dodał burmistrz, a następnie zdradził, dlaczego przyniósł w prezencie tabliczkę z napisem Edda Művek utca .
„Mam plan na 2025 rok. Pięćdziesiąt lat to poważna rocznica. Chciałbym zobaczyć godny pomnik wzniesiony w miejscu założenia tej Eddy, wokół Vasgyár”
opublikował swój pomysł.
Zdjęcie na okładce: Na przystanku w Miszkolcu w ramach trasy Edda Művek 50 odkryto ogromną niespodziankę
Źródło: Boon.hu/ Edina Gárdonyi