Parlament przyjął propozycję nowelizacji Kodeksu karnego złożoną w związku z zabójstwem Tamása Tilla. Máté Kocsis napisał w swoim poście na Facebooku: „Węgry nigdy nie będą krajem, w którym przestępcy będą mogli uciekać!”

Wniosek zainicjowany przez rząd wynikał ze sporu dotyczącego przedawnienia dotyczącego morderstwa Tamása Tilla i ścigania rzekomego sprawcy.

Ostatecznie nowelizację poparło 190 posłów, nikt nie głosował przeciw i nikt się nie wstrzymał.

Jednak siedmiu nie było obecnych – napisał Index.

W uzasadnieniu nowelizacji wskazano, że celem projektu ustawy jest wyeliminowanie niepewności interpretacyjnej prawnej, jaka może pojawić się w związku z aktualnie obowiązującym tekstem normatywnym ustawy C z 2012 r. Kodeks karny, a także doprecyzowanie spójnej wola ustawodawcy, zgodnie z którą przestępstwa zagrożone karą dożywotniego pozbawienia wolności – niezależnie od tego, czy popełniły je osoby dorosłe, czy nieletni – nigdy nie przedawniają się.

Zgłaszający oświadczyli:

„W przypadku poważnego przestępstwa zagrożonego karą dożywotniego pozbawienia wolności – np. w przypadku kwalifikowanego zabójstwa – obowiązuje zasada zerowej tolerancji”.

Nowelizację ustawy zgłoszono po ujawnieniu, że mężczyzna podejrzany o zamordowanie 11-letniego Tamása Tilla nie może ponosić odpowiedzialności za swoje czyny, gdyż zgodnie z obowiązującym prawem wygasła karalności przestępstwa popełnionego w 2000 roku. Ponieważ podejrzany dopuścił się przestępstwa mając jeszcze 16 lat, czyli jako nieletni.

Ustawa wchodzi w życie 1 stycznia.

MTI / hirado.hu / Civilek.info

Zdjęcie: MTI/Tibor Illyés