Nowy przywódca lewicy zaprzeczył, że będzie współpracował z Ferencem Gyurcsánym w wyborach w 2026 r., ale w stolicy głosują już razem.
- Z faktu, że Partia Cisa głosowała za przyszłorocznym budżetem stolicy, nie wynika żadna oficjalna współpraca opozycji
– powiedział Péter Magyar kanałowi informacyjnemu ATV, który stwierdził także, że w wyborach w 2026 r. będą startować samodzielnie, bo jego zdaniem połączenie się z kimś oznaczałoby koniec Partii Cisy.
Źródło zdjęcia na okładce: Facebook/Tisza Párt