Polski prezydent nazwał dziwnym, że polityk, któremu udzielono azylu na Węgrzech, jest łapany przez polskie władze, „jakby był przestępcą i złoczyńcą najwyższego kalibru”.

Zrozumiałe jest, że władze węgierskie wątpią w legalność postępowania sądowego prowadzonego w Polsce przeciwko przedstawicielowi polskiej opozycji i byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu, powiedział w poniedziałek w komercyjnej stacji radiowej Prezydent RP Andrzej Duda.

W trakcie wielowątkowego wywiadu głowę państwa zapytano także o sprawę Marcina Romanowskiego, który uzyskał azyl na Węgrzech, wobec którego w zeszłym tygodniu Sąd Okręgowy w Warszawie wydał europejski nakaz aresztowania. Andrzej Duda nazwał dziwnym, że polskie władze łapią polityka, „jakby był przestępcą najwyższego kalibru”.

Powinniśmy także przeanalizować i sprawdzić, dlaczego władze węgierskie zdecydowały się przyznać prawo azylu – kontynuował Duda. Podkreślił: Romanowski złożył obszerny, „uzasadniony” wniosek o azyl.

Jeżeli we wniosku o azyl przedstawiciel opozycji nawiązał do zastąpienia byłego prokuratora polskiego Dariusza Barskiego, a także do faktu, że jego następca został powołany na podstawie rozporządzenia premiera, „to znaczy na podstawie czegoś tego w sensie prawnym nie ma”, to „nic dziwnego, że Węgrzy wątpią w posła Romanowskiego. Zastanawiam się, czy (w Polsce) go traktują zgodnie z zasadami praworządności, czy nie” – powiedział Duda .

Prezydent skrytykował także obecną sytuację szeroko rozumianego polskiego wymiaru sprawiedliwości, która jego zdaniem powstała w wyniku „buntu wątpiących we wszystko środowisk prawniczych” ostatnich lat. Ocenił, że części środowiska w Polsce nie podoba się reforma sądownictwa rozpoczęta za poprzedniego rządu PiS, mimo że (jak powiedział Duda) zaczęto ją wdrażać zgodnie ze wszystkimi procedurami parlamentarnymi i konstytucyjnymi.

Romanowski pełnił funkcję wiceministra sprawiedliwości w rządzie PiS w latach 2019-2023. Na tym stanowisku nadzorował działający w ramach ministerstwa Fundusz Sprawiedliwości, którego celem było niesienie pomocy ofiarom przestępstw.

W sprawie Funduszu Sprawiedliwości Romanowski był podejrzany o popełnienie przestępstwa osiemnastostopniowego, w tym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyrządziła szkody w mieniu państwowym.

Polityk uważa prowadzone przeciwko niemu postępowanie prokuratorskie za bezprawne, a decyzja Sejmu o zawieszeniu immunitetu parlamentarnego za nieważną.

W związku z Funduszem Sprawiedliwości ścigane są obecnie 23 osoby, które zgodnie z ubiegłotygodniową zapowiedzią Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie planują „zatrzymać i podejrzewać znacznie więcej osób”.

MTI

Zdjęcie na okładce: Prezydent RP Andrzej Duda
Źródło: MTI/EPA-PAP/Lukas Gagulski