Słowacki premier ostro skrytykował ukraińskiego prezydenta w liście otwartym skierowanym do przywódców związku.
Jednostronna decyzja prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o wstrzymaniu tranzytu rosyjskiego gazu będzie kosztować Unię Europejską (UE) wiele dziesiątek miliardów euro strat, jej „cicha” akceptacja jest błędna i doprowadzi do napięć i środków zaradczych, premier Słowacji Robert Fico – stwierdził w swoim piśmie w otwartym przemówieniu skierowanym do przywódców instytucji centralnych UE.
W piśmie skierowanym do Przewodniczącego Rady Europejskiej i Przewodniczącego Komisji Europejskiej (KE) słowacki premier szczegółowo opisał negatywne skutki jednostronnej decyzji prezydenta Ukrainy dla UE, wzywając przywódców UE do pilnego zapłacenia uwagę na bezprecedensową sytuację, która powstała w związku z tą decyzją.
W piśmie Robert Fico podkreślił jednostronność decyzji, podkreślając: w piśmie wysłanym do słowackiego wicepremiera w grudniu br. KE jednoznacznie stwierdziła, że nie ma przepisów unijnych, które zabraniałyby zawierania umowy kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu.
Odnosząc się do decyzji ukraińskiego prezydenta Fico zauważył: strona słowacka złożyła swoim ukraińskim partnerom ofertę obejmującą dostawy nierosyjskiego gazu, ale Wołodymyr Zełenski również ją odrzucił.
Robert Fico stwierdził, że nie ulega wątpliwości, że decyzja ukraińskiego prezydenta będzie miała wyjątkowo negatywny wpływ na konkurencyjność państw członkowskich UE.
Odnosząc się do analizy skutków zleconej przez rząd Bratysławy, słowacki premier napisał: wstrzymanie tranzytu ukraińskiego gazu spowoduje podniesienie ceny gazu za megawatogodzinę o 10-12 euro na wiodących giełdach holenderskich i niemieckich. Według ich wyliczeń będzie to bezpośrednio oznaczać dla państw członkowskich UE dodatkowe wydatki w wysokości 40-50 miliardów euro rocznie oraz dodatkowe 60-70 miliardów euro jako wtórny wpływ na cenę energii elektrycznej.
Zauważył, że kontynuacja tranzytu ukraińskiego gazu przyniesie Rosji w tym samym okresie szacunkowo 2 miliardy euro przychodów.
W swoim piśmie Robert Fico podkreślał: nie ma świadomości, że powierzchowne podejście Komisji Europejskiej do tej kwestii wynika z braku przeprowadzenia odpowiednich analiz lub że sprawa została rozstrzygnięta wyłącznie na gruncie ideologicznym, ale pewne jest – podkreślił, że Ukrainiec nie docenił wpływu decyzji prezydenta na gospodarki europejskie.
Szef słowackiego rządu stwierdził: milcząca akceptacja jednostronnej decyzji prezydenta Ukrainy byłaby nieracjonalna i niewłaściwa, prowadziłaby do napięć i przeciwdziałania.
Dodał, że jest przekonany, że w interesie całego społeczeństwa UE leży, aby europejskie wsparcie dla Ukrainy udzielane było racjonalnie, a nie w formie autodestrukcyjnych i niezwykle szkodliwych dla UE gestów.
MTI
Zdjęcie na okładce: Premier Słowacji Robert Fico
Źródło: MTI/EPA/Stephanie Lecocq