Marcin Romanowski stwierdził, że środki z Funduszu Sprawiedliwości nie zostały zdefraudowane.
Marcin Romanowski udzielił wywiadu wPolsce24 w Budapeszcie. Były wiceminister sprawiedliwości rządu PiS, który ustąpi ze stanowiska w 2023 r. – któremu na kilka dni przed ubiegłorocznymi Świętami Bożego Narodzenia przyznano azyl polityczny na Węgrzech – oświadczył reporterom kanału, że
pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości nie zostały zdefraudowane.
Romanowski powiedział, że środki, które według mediów i prokuratury jego kraju zostały zdefraudowane, zostały wydane na projekty Fundacji Profeto i kilku innych organizacji. „Te projekty zostały zrealizowane zgodnie z harmonogramami. Ani jeden garaż nie został zmarnowany.”
Polityk stwierdził, że wiedza o tym, że ktoś coś ukradł lub zdefraudował, jest „absolutnym kłamstwem” i że jego oskarżyciele otrzymają odpowiednią reakcję, nawet w postaci pozwów o naruszenie dóbr osobistych – przewidywał Marcin Romanowski.
Jak wiadomo, Zakon Domonków Lengyela zwrócił się o wyjaśnienia w związku z kończącą rok rewizją, którą policja przeprowadziła w klasztorze zakonu w Lublinie we wschodniej Polsce w związku ze sprawą karną posła opozycji Marcina Romanowskiego, który zbiegł do Węgry.
Dominikanie wzięli pod swoją opiekę polskiego polityka, który uzyskał azyl na Węgrzech
Dominikanin Szymon Popławski, socius (asystent) wojewody, w oświadczeniu przesłanym PAP podkreślił:
Dominikanie nie zgadzają się, aby ich zakon był „traktowany jako narzędzie w sporach między partiami (politycznymi)”.
W swoim piśmie wojewoda wskazał także, że przeszukanie domu odbyło się mimo, że pobyt Romanowskiego na Węgrzech był już powszechnie znany.
Całą rozmowę możesz obejrzeć poniżej:
Marcin Romanowski, przedstawiciel polskiej prawicowej opozycji Prawo i Sprawiedliwość (PiS), były wiceminister sprawiedliwości, uciekł na Węgry pod koniec 2024 r., po tym jak dochodzący do władzy gabinet Donalda Tuska rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę czystkę w byłym rządzie członkowie.
Czołowy polski polityk wystąpił o azyl na Węgrzech i otrzymał go
Od razu postawiono Romanowskiemu podejrzenie o popełnienie przestępstwa osiemnastostopniowego, w tym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyrządziła szkody w mieniu państwowym, i uchylono mu immunitet, krótko mówiąc, prawdopodobnie siedziałby w więzieniu.
Zdjęcie na okładce: Przemówił polityk, któremu udzielono azylu na Węgrzech
Źródło: Facebook/Marcin Romanowski