Gdyby w najbliższą niedzielę odbyły się przedterminowe wybory, zwyciężyłaby Fidesz-KDNP według miarodajnych sondaży

Na Węgrzech nie ma realiów politycznych i społecznych sprzyjających przedterminowym wyborom – w piątek w radiu Kossuth przemawiał między innymi czołowy analityk Centrum Praw Podstawowych. Dzień dobry, Węgry! w jego przedstawieniu.

Według Levente Szikry, mimo że Péter Magyar, przewodniczący Partii Cisa, porównuje te dwie rzeczy, nie ma podobieństwa między obecną sytuacją a sytuacją po przemówieniu w Ószödzie, kiedy będący wówczas w opozycji Fidesz zwrócił się do rządu o wcześniejsze wybory.

Kraj popadł wówczas w „ ” pod wpływem słów ówczesnego premiera, a kryzys polegał na tym, że partia rządząca spełniła inne obietnice niż obiecała – ocenił analityk.

Podkreślił

dziś nie możemy nawet „widzieć zalążka ” czegoś takiego, a kraj ma obecnie rząd, który konsekwentnie otrzymywał bardzo poważne uprawnienia społeczne, nawet w wyborach, które nie dotyczyły sprawowania rządów.

Zauważył, że podobnie było w ubiegłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego, które Fidesz-KDNP wygrał zdecydowaną większością głosów.

Levente Szikra mówił także o „ ugruntowanej instytucji ” w demokracjach europejskich, jaką są przedterminowe wybory, które zwykle służą rozwiązaniu jakiegoś kryzysu politycznego. W zasadzie powstaje, gdy za rządem znika legitymizacja i wsparcie społeczne, ale na Węgrzech w ogóle nie możemy o tym rozmawiać – ocenił.

Powiedział, że gdyby w najbliższą niedzielę miały się odbyć przedterminowe wybory, „ według wiarygodnych sondaży ”, zwyciężyłaby Fidesz-KDNP, sondaże nie wskazują na zmianę rządu.

Zauważył

istnieją instytuty lewicowe, które publikują sprzeczne pomiary, ale według niego są to zmanipulowane sondaże, mające na celu stworzenie nastroju politycznego, jak gdyby nie było szans na nową zmianę rządu.

Analityk podkreślił, że gdyby te sondaże okazały się prawdziwe, partia zajmująca tak „ trudne stanowisko ” wystartowałaby w wyborach parlamentarnych powiatu Tolna, gdzie mogłaby wykazać prawdziwość sondaży i rzeczywiście ma większość społeczną. Ponieważ Partia Cisa w ogóle nie wystartowała, Levente Szikra dochodzi do wniosku, że sama organizacja nie ufa sondażom pokazującym jej przywództwo i własne możliwości.

Powiedział, że brukselscy przywódcy decydujący o funkcjonowaniu instytucji Unii Europejskiej są stale spychani na dalszy plan i widać, że w 2024 roku znacząco wzmocniły się siły krytyczne wobec nich. Według Levente Szikry celem tych przywódców jest jak najszybsze doprowadzenie do zmiany rządu na Węgrzech, aby „ mogli realizować własne, motywowane ideologicznie, potężne aspiracje ”.

Analityk stwierdził, że Péter Magyar nie jest niezależnym aktorem, ale przede wszystkim pragnie zadowolić własnych sojuszników międzynarodowych i że nie reprezentuje Węgier w Brukseli, ale reprezentuje Brukselę na Węgrzech.

Jak powiedział, w ten krąg wpisuje się także działalność Partii Cisy, o czym świadczy także fakt, że wcześniej Manfred Weber, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, oświadczył, że chciałby, aby krajem kierował Péter Magyar, a Cisa Partia, która ma dojść do władzy.

Levente Szikra wypowiadał się na ten temat także w bieżącym programie kanału M1, gdzie stwierdził, że w ubiegłorocznej sytuacji politycznej w Europie, w wyborach do PE i w kilku państwach członkowskich, siły przeciwne dzisiejszemu kierunkowi politycznemu w Brukseli znacznie się wzmocniły , dlatego przywódcy polityczni w Brukseli mają powody do zmartwień.

Powtarzając swoje oświadczenie w audycji radiowej, analityk podkreślił:

w przyszłotygodniowych wyborach uzupełniających w powiecie Tolna „ Péter Magyar nie odważył się osobiście kandydować, ani jego partia nie odważyła się wystawić kandydata ”.

Według czołowego analityka, oprócz tego, że partia częściowo wierzy „ pozornie zmanipulowanym lewicowym sondażom ”, które twierdzą, że ma jej przywództwo, pokazuje to również, że partia Cisa faktycznie „ nie istnieje w sensie organizacyjnym ”.

Wyjaśnił, że partia nie obejmuje swoim zasięgiem kraju, nie ma poważnego członkostwa i organizacji wewnętrznej. Zdaniem Levente Szikry żądanie przedterminowych wyborów jest niepoważne.

W programie M1 analityk podkreślił, że na Węgrzech nie ma okoliczności uzasadniających rozpisanie przedterminowych wyborów.

MTI

Zdjęcie na okładce: Ilustracja
Głosowanie w samorządzie, Parlamencie Europejskim (PE) i wyborach krajowych w Hódmezővásárhely, w 22. lokalu wyborczym utworzonym w szkole podstawowej Szent István tér, 9 czerwca 2024 r.
MTI/Péter Lehoczky