To Manfred Weber tak naprawdę chce przejąć Węgry, suwerenny rząd węgierski im przeszkadza, my blokujemy ich idiotyczne i niebezpieczne plany, stoimy im na drodze – zauważył lider frakcji Fideszu.

To nie Péter Magyar jest niecierpliwy, ale szefowie w Brukseli – napisał na swoim Facebooku Máté Kocsis, lider frakcji Fidesz w związku z tym, że przewodniczący Partii Cisa Péter Magyar domagał się przedterminowych wyborów w jego noworoczne przemówienie.

„Przedterminowe wybory? Aha! To nie Péter Magyar się niecierpliwi, ale właściciele w Brukseli. Partia Cisa nie będzie mogła nawet kandydować w Dombóvárze w przyszłotygodniowych wyborach uzupełniających, najwyraźniej nie myśli poważnie o przedterminowych wyborach krajowych” – napisał lider frakcji partii rządzącej.

„To Manfred Webers to ci, którzy naprawdę chcą przejąć Węgry, suwerenny rząd węgierski im przeszkadza, blokujemy ich idiotyczne i niebezpieczne plany, przeszkadzamy im, to fakt.

Są niecierpliwi, chcą jak najszybciej obalić rząd z zewnątrz, a w kraju znaleźli takich, których można wykorzystać jako rządy marionetkowe. Ci, którzy zrezygnują z „odrobiny” suwerenności kraju. Dlatego Péter Magyar po prostu mówi, mówi, mówi to, czego się od niego wymaga w Brukseli. (Nie ma problemu, po prostu niech ta metoda pozostanie w opozycji.)” – powiedział Máté Kocsis.

„Tak więc, drogi panie Weber, otrzymaliśmy pańską wiadomość, przekazał ją pański sługa, którego pan pilnuje immunitetem, ale nie oddamy panu naszego kraju! Nie wpadaj w histerię i nie wysyłaj co dwa dni wiadomości, co Twoim zdaniem należy zrobić na Węgrzech, ponieważ wyborcy już zdecydowali w latach 2022 i 2024. Złapią go w 26. roku. Dziękuję” – powiedział polityk partii rządzącej.

Według Máté Kocsisa fakt, że partia, która pół roku temu uzyskała 30% w wyborach do PE, „bije tam-tam”, tak że partia, która zdobyła 45%, przeprowadziła przedterminowe wybory, już sam w sobie jest powodem do uśmiechu.

„Obawiam się, że teraz wynik byłby taki sam. A może tak bardzo czytali zmanipulowane lewicowe sondaże, że sami w to uwierzyli?” – podniósł sarkastycznie na swoim stanowisku lidera frakcji Fidesz.

Zdjęcie na okładce: Według Máté Kocsisa to nie Péter Magyar jest niecierpliwy, ale właściciele Brukseli
Źródło: Facebook/Máté Kocsis