Klub Miskolc Forum Solidarności Obywatelskiej zorganizował marsz pamięci i upamiętnienie z okazji Dnia Wolności Székely 7 marca. Przemówienie wygłoszone przez pomysłodawcę Istvána László Vassa pod figurą św. Szczepana podsumowano poniżej:
"Drodzy przyjaciele!
... Dzień Wolności Székely to dzień upamiętniający obchodzony 10 marca każdego roku na podstawie decyzji Rady Narodowej Székely z dnia 6 stycznia 2012 r., W dniu jedności Székely.
Ten dzień został wybrany, ponieważ 10 marca 1854 r. Nauczyciel akademicki János Török Bágyi, prawnik Mihály Gálffy Martonosi i właściciel ziemski Károly Horváth Nagyváradi, męczennicy z Székely, zostali straceni 10 marca 1854 r. W Postarét w Marosvásárhely. Jako członkowie konspiracji makkowskiej chcieli na nowo rozpalić płomień nieudanej węgierskiej rewolucji i walki o wolność. Oddali życie za narodowe samostanowienie, stając się tym samym wzorem odwagi i lojalności...
...Co do Dnia Pamięci, zacząłem się dopytywać, gdzie mogę wziąć udział w takiej imprezie i okazało się, że w naszej okolicy nie ma czegoś takiego ani blisko, ani daleko, a nawet o tym nie słyszeli!
Ponieważ mam wiele żywych połączeń w Székelyföld, a drugi koniec każdego połączenia dociera do jednego przyjaciela na raz, poszło bardzo źle i zdecydowałem, że tak nie może być, więc sam zacząłem organizować marsz solidarności…
A skąd dokąd?
Cóż, moja prawdziwa rezydencja, która jest niedaleko stąd, była punktem wyjścia, jako symboliczna Ojczyzna, a celem była moja prawdziwa działka na Templompart-dülő w Görömböly, jako symboliczna Kraina Székely, która otrzymała symboliczny uścisk dłoni z mój marsz, podziękowanie i wdzięczność za ofiarę, którą kiedyś złożyłem, hołd bohaterom, solidarność z naszymi żyjącymi teraz przyjaciółmi, którzy zostali wyrwani z ojczyzny przez niesprawiedliwość dziejową i uwięzieni poza granicami.
Wydaje się, że - jak mówią - moje przesłanie dotarło, bo z roku na rok było nas coraz więcej i nadal tu jestem, bo jestem przekonany, że będzie nas coraz więcej, którzy postrzegają Węgrów za granicą jako narodowych braci i że my mieć coś wspólnego zarówno w kłopotach, jak i radościach, ponieważ jesteśmy „jednej krwi”!