Artykuł o powyższym tytule został opublikowany na stronie internetowej Felvidek.ma, faktu , że János Árpád Potápi wyraził swoje oburzenie w Magyar Nemzet w związku z upolitycznieniem Jobbiku, który widział lepsze czasy, a teraz stał się wycieraczką Gyurcsány impreza.

Jobbik, który przebił się od Gwardii Węgierskiej do sojusznika okupantów willi Szemlőhegy, najwyraźniej wcale nie przejmuje się tym, że ich nowi partnerzy nie mogą się nacieszyć nienawiścią, którą wzniecają
przeciwko Węgrom za granicą. sekretarza stanu odpowiedzialnego za politykę krajową, Jánosa Árpáda Potápiego, (również) haniebne i szokujące jest to, że Jobbik nie przejmuje się tym, że DK Gyurcsány'ego podżega przeciwko Węgrom za granicą, zgodnie ze swoimi starymi dobrymi tradycjami.

Podaje też przykłady tych ostatnich. Ágnes Vadai porzuciła historię „rumuńskiego robotnika” na internetowej konferencji prasowej, wskazując na zakarpackich strajkujących głodowców, mówiąc: „Oni nadchodzą! Odbierz emeryturę, zrób zakupy i według doniesień także się zaszczep.

Nie dają nic poza naszą esencją. Od grudnia 2004 r.

Od jesieni 1918 r. dodaje autor artykułu. János Árpád Potápi ujął to w ten sposób: „ To haniebne i szokujące, że w tych strasznych czasach, kiedy rząd z całych sił walczy z epidemią, DK ma czas i energię, by podburzać Węgrów przeciwko Węgrom, a Jobbik to robi toleruje bez. Nowa ustawa zasadnicza przyjęta w 2011 roku wyraźnie mówi, że Węgry ponoszą odpowiedzialność za los Węgrów mieszkających poza ich granicami, więc opieka nad Węgrami za granicą jest naszym obowiązkiem zapisanym w ustawie zasadniczej .

A wielka prawda jest taka: „ dla tych, którzy nie dbają o jednego Węgra, prędzej czy później drugi też nie .
Jeśli choć jeden Węgier był dla nich ważny... Cały artykuł można przeczytać tutaj.