Będziemy głosem chadeków - powiedział wczoraj premier Viktor Orbán, w związku z tym, że spotkał się w Budapeszcie i rozmawiał o ewentualnej nowej frakcji parlamentarnej z Matteo Salvinim, liderem włoskiej prawicowej partii rządzącej, Ligi i polskiego premiera Mateusza Morawieckiego.

Dzisiejsze włoskie gazety komentowały wczorajsze wydarzenie w zależności od przynależności partyjnej.
Centroprawicowy Il Foglio napisał, że jest to pierwszy krok Salviniego od premiera Mario Draghiego. Cytuje przedstawiciela Ruchu Pięciu Gwiazd, Segio Battellego, który mówi, że Salvini jest teraz w zmowie z tymi, którzy utrudniają odbudowę kraju.
(Uwaga: Battelli przypuszczalnie uważa, że ​​zaprzyjaźnienie się z Węgrami i Polakami będzie kosztować Włochy dużo więcej, bo są całkowicie zdane na łaskę wsparcia finansowego Unii – red.).

Enrico Letta, który od marca jest sekretarzem generalnym Partii Demokratycznej (PD), byłym premierem, a także przewodniczącym Młodych Europejskich Chrześcijańskich Demokratów w latach 1991-1995, powiedział, że „europejskość stała się dziedziną konfrontacja polityczna .

Konserwatywny „Il Tempo” podkreślił, że współpraca transatlantycka i integracja europejska to jedne z priorytetów platformy tworzonej wspólnie z Węgrami i Włochami. Tego ostatniego nie można jednak zrealizować poświęcając suwerenność, rodzinę i chrześcijaństwo. Zacytował węgierskiego premiera, który powiedział, że Salviniego należy uznać za bohatera, bo jako minister potrafił powstrzymać imigrację.

Lewicowa La Repubblica twierdziła, że ​​nowa frakcja utworzona w Unii może stawić czoła nie tylko EPL, ale także konserwatystom. Liga jest obecnie członkiem rodziny partii Tożsamość i Demokracja założonej w 2019 roku, do której należy także National Compact (RN) kierowana przez Marine Le Pen. Jednocześnie wydaje się, że Giorgię Meloni , należący do powstałej w 2009 roku grupy przedstawicielskiej Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR). Giorgia Meloni została wybrana na przewodniczącą ECR we wrześniu ubiegłego roku, a PiS jest także członkiem tego ugrupowania partyjnego. Gazeta stwierdza, że ​​cokolwiek się stanie, dialog między „siłami krytycznymi” a głównym nurtem w Brukseli jest zawsze pozytywny, tj. może przynieść korzyści Unii.

Linkiesta , który uważa się za niezależny , uważa, że ​​politycy biorący udział w spotkaniu w Budapeszcie chcą stworzyć przeciwwagę dla dzisiejszej, przeważnie lewicowej dominacji. Podczas spotkania strony unikały drażliwych i dzielących tematów politycznych, takich jak interesy w Rosji. Zdaniem autora artykułu, kolejne spotkania - w maju w Warszawie, a następnie w Rzymie - mogą ujawnić, czy polski PiS pozostanie w ECR. To samo pytanie dotyczy hiszpańskiego VOX, który mógłby wzmocnić wyobrażoną frakcję trójki, ale osłabić ECR.