Z przewodniczącym partii Péterem Jakabem Jobbikosem (Ballikos) możemy przenieść się w inny wymiar kłamstwa. Po na swoim profilu na Facebooku :
„Niedawno wysłałem list do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Poprosiłem prezydenta, aby Unia Europejska nie dała złodziejskiemu rządowi węgierskiemu kolejnego pakietu pomocowego, tym razem w wysokości 40 mln euro, na wyjście z kryzysu, bo nie skorzystają na tym Węgrzy w tarapatach, a tylko rodzina Orbán. Zasugerowałem, aby węgierscy robotnicy otrzymali pieniądze bezpośrednio. Wczoraj otrzymałam odpowiedź od Pani Prezydent, w której zapewniła mnie, że sytuacja na Węgrzech jest jej znana i że Unia sprawdzi, jak rząd wykorzysta nowe wsparcie”.
obok własnych wpadek oryginalny list Ursuli von der Leyen Przewodniczący Komisji Europejskiej ani jednym słowem nie stwierdza w nim, że będzie osobno badał wydatki węgierskiego rządu, pisze tylko ogólnie, odnosząc się do wszystkich państw członkowskich, że zgodnie z rozporządzeniem Komisja może zaproponować środki Radzie, jeżeli zostanie stwierdzone, że zasady praworządności w państwie członkowskim, których naruszenie bezpośrednio wpływa lub poważnie zagraża sprawnemu i skutecznemu zarządzaniu finansami budżetu UE lub ochronie interesów finansowych Unii”.
Ale Jakab jest jeszcze bardziej niegrzeczny, kiedy cytuje Von der Leyen: „Zapewnił mnie, że zna węgierskie warunki”.
W załączonym węgierskim tłumaczeniu listu z odpowiedzią (nie wiemy, czy Jakab, który ma egzamin z języka angielskiego na poziomie średniozaawansowanym typu „C”, mógłby go przetłumaczyć lub czy mógłby poprosić o pomoc Gergely Karácsony, który nie w ogóle mówić po angielsku...) zdanie szefa KE brzmi dosłownie tak:
„Zdaję sobie sprawę z poważnej sytuacji zdrowotnej na Węgrzech”.
Oczywiście nie powinniśmy mieć złudzeń co do tego, jaki cel przyświecał Jakabowi za pomocą poślizgów i korespondencji: promować w Brukseli własny kraj, na który opluwano kierowaną przez niego partię przez ponad 10 lat.
We wskazanym w tytule filmie Jakab wyjeżdża ze swoim partnerem na wieś, by sprawdzić gaśnice. Boże chroń dom, w którym sprawdza gaśnice! Może w zegarku Rolex!
Źródło: 888.hu