Krajowa prasa globalistyczna już pieje, że wszyscy, którzy skorzystali z obu etapów moratorium, zostaną zrujnowani. Cóż, Levente Kovács, sekretarz generalny Węgierskiego Związku Banków, poinformował prasę, że potrzebujący, rodziny i firmy, które poniosły znaczne szkody w wyniku epidemii koronawirusa, będą mogły otrzymać dodatkową, ukierunkowaną pomoc.
Jest to obecnie aktywnie dyskutowane między Ministerstwem Finansów, Narodowym Bankiem Węgier (MNB) i innymi przedstawicielami rządu, a także stowarzyszeniem bankowym.
Mihály Varga zaznaczył w wywiadzie prasowym na początku tygodnia, że dyskutowane jest wygasające z końcem czerwca moratorium na spłatę kredytów. „Teraz zbierane są doświadczenia, a następnie podsumujemy popyt, jaki może się pojawić” – powiedział szef resortu, który zwrócił też uwagę na fakt, że banki muszą przestrzegać niezwykle surowych zasad ochrony deponentów .
stanowi zagrożenie dla 12 proc. kredytów korporacyjnych i - Gergely Fábián na konferencji online kilka dni temu.
Dyrektor wykonawczy banku centralnego powiedział: ważne byłoby, aby odbudowa była ukierunkowana po moratorium; dla których jest to uzasadnione, stopniowo powracają do pełnej spłaty. Według centralnej instytucji finansowej wskaźnik kredytów zagrożonych, tzw. wskaźnik NPL, po zniesieniu zabezpieczenia ma pozostać jednocyfrowy.
Według styczniowych danych Ministerstwa Finansów z moratorium kredytowego skorzystało 59 proc. gospodarstw domowych, 1,6 mln z 2,7 mln klientów indywidualnych. Mówił o tym na początku roku Gábor Gion, sekretarz stanu odpowiedzialny za sprawy finansowe, który wyjaśnił również, że firmy wykorzystały moratorium na 42 proc. swojego portfela kredytowego o łącznej wartości ok. 10 mld forintów, czyli 4300 mld kredytów .
!Zgodnie z artykułem Magyar Hírlap)