Kierując się mottem efektywności kosztowej, rząd okręgu Bihar połączy Teatr Szigliget, rumuński Teatr Regina Maria i Państwową Filharmonię Nagyvárad w jedną wspólną instytucję. 

Według przewodniczącego rady powiatu, oba teatry miałyby działać ze wspólną obsługą administracyjno-techniczną - oba mają teatr lalkowy i zespół taneczny - oraz filharmonię.
Artyści obawiają się, że instytucje te stracą swój repertuarowy charakter i staną się instytucjami projektowymi.

Nawet Rumuni tego nie chcą. W liście otwartym aktorzy rumuńskiego teatru, który chciał się połączyć, zaprotestowali przeciwko planom prezesa partii liberalnej, zgodnie z którymi teatr Regina Maria miałby zostać połączony z dwoma innymi instytucjami, w tym z węgierskojęzycznym Teatrem Szigligeti.

W opublikowanym we wtorek wywiadzie dyrektor generalny Teatru Szigligeti Katalin Czvikker ostrzegła, że ​​w wyniku planowanych zmian niezależny węgierski teatr w Nagyvárád może przestać istnieć. 

"Tak więc znaczna liczba artystów straciłaby umowy o pracę na czas nieokreślony, ten status przypadłby tylko najbardziej znanym artystom, ale nie powiedzieli, na jakiej podstawie to zostanie ustalone. Po fuzji planowana jest kolejna redukcja o 20 proc. Wśród długoterminowych planów jest również utworzenie centrum kultury opartego na projektach, w którym aktorzy byliby kontraktowani do projektów. Oznacza to likwidację stałego teatru z prestiżową historią – sto dwadzieścia lat w przypadku węgierskiego zespołu – powiedziała portalowi Maszol.ro Katalin Czvikker.

źródło: mandarynka