Epidemia i migracje tworzą ze sobą błędne koło, ponieważ im więcej miejsc pojawia się epidemia, tym więcej ludzi wyjeżdża, a im więcej osób wyjeżdża, tym większe jest ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się epidemii – powiedział minister spraw zagranicznych i handlu w Luksemburgu w poniedziałek na jednodniowym spotkaniu ministrów odpowiedzialnych za sprawy zagraniczne państw członkowskich Unii Europejskiej.
Péter Szijjártó, zwracając się do węgierskich dziennikarzy w przerwie spotkania, podkreślił: jasne jest, że świat stoi u progu nowych fal migracji, ponieważ wszystkie procesy, które były przyczyną fal migracji w minionym okresie nadal się nasiliły.
„Mamy tylko jedno zadanie: chronić naszych własnych obywateli przed niebezpieczeństwem pojawiających się nowych fal migracyjnych i musimy wykorzystać wszystkie istniejące środki, aby zatrzymać procesy migracyjne”
– powiedział minister spraw zagranicznych i handlu.
Podkreślił, że ekonomiczne skutki pandemii przyczyniają się do wzmocnienia migracji. Wielokierunkowe konflikty zbrojne nie zmierzają do rozwiązania, a ze względu na zagrożenie terrorystyczne wynikające z wycofania się NATO z Afganistanu i proimigracyjną politykę Brukseli można spodziewać się kolejnej fali migracji – powiedział.
„To jasne, że Brukseli nic nie wystarczy, by uświadomić biurokratom, że migracja niesie ze sobą poważne ryzyko”
powiedział.
Jako przykład minister podał, że wariant koronawirusa o nazwie Delta, powiązany z Indiami, został wykryty w wielu przypadkach nielegalnych imigrantów, którzy przybyli do Włoch.
Powiedział, że pilnym zadaniem jest przekonanie Brukseli, by zapomniała o polityce promigracyjnej i zadbanie o to, by wycofanie wojsk NATO z Afganistanu nie doprowadziło do pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa kraju, co doprowadziłoby do nowych fal migracyjnych . Poinformował, że według informacji wywiadu wycofanie wojsk międzynarodowych stworzy zagrożenie dla bezpieczeństwa w Afganistanie, w wyniku którego nawet setki tysięcy czy miliony mogą odczuwać potrzebę wyjazdu. Dlatego Węgry uważają, że biorąc pod uwagę szlaki z Afganistanu do Europy, najpilniejszym zadaniem jest stworzenie nowego, silnego porozumienia z Turcją w celu powstrzymania potencjalnych fal migracyjnych.
Odnosząc się do migracji, Péter Szijjártó poinformował również, że Unia Europejska przygotowuje się do zawarcia umowy migracyjnej z 79 państwami Afryki, Karaibów i Pacyfiku. W tym kontekście stwierdził: Węgry dały jasno do zrozumienia, że „nie będą nadawać nazwy żadnej umowie”, która nakłada nową presję migracyjną na Unię Europejską. Węgry mogą poprzeć zawarcie umowy tylko wtedy, gdy nie będzie ona dotyczyć migracji, ale współpracy handlowej i gospodarczej – podkreślił.
„Bezpieczeństwo osobiste wszystkich obywateli Węgier możemy zagwarantować tylko wtedy, gdy będziemy ich chronić fizycznie” – powiedział.
Trzeba zrobić wszystko, aby zagrożenie migracyjne ustało jak najdalej od węgierskiej granicy – powiedział. Jeżeli jednak migracja dotrze do granicy węgierskiej, należy zadbać o to, by się tam zatrzymała. Węgry są na to przygotowane i nie pozwolą na wjazd nielegalnym migrantom, bo poza ryzykiem ekonomicznym i kulturowym wiąże się to również ze sporym zagrożeniem zdrowotnym – dodał Péter Szijjártó.
MTI
Zdjęcie MTI: Mátyás Borsos