Wicelider frakcji Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) wygrał proces przeciwko Népszavie w drugiej instancji. Według uzasadnienia sądu, gazeta naruszyła jego osobiste prawo do godności ludzkiej, dochodzone w związku z przynależnością do chrześcijańskiej wspólnoty religijnej, ze względu na karykaturę i tekst kpiący z Jezusa, poinformował Magyar Nemzet.

Karykatura Gábora Pápai, która wywołała publiczny skandal, ukazała się wiosną 2020 roku w lewicowej gazecie. Oprócz ukrzyżowanego Jezusa na zdjęciu pojawiła się także krajowa naczelna lekarka Cecília Müller, która w tym czasie była wielokrotnie biczowana przez liberalną i lewicową prasę za noszenie krzyża na konferencjach prasowych. Tekst lektora brzmiał: „Jego podstawowy stan zdrowia spowodował uzależnienie”.

Rysownik – który przy innych okazjach poruszał serca wielu osób na temat Trianon – bronił się, mówiąc, że chciał tylko podnieść krzywe lustro w kierunku odwrotu często słyszanego na codziennych konferencjach prasowych plemienia operacyjnego, ale nigdy nie wyjaśnił, dlaczego potrzebował do tego postaci Chrystusa.

Po opublikowaniu skandalicznego rysunku Vasarnap.hu i CitizenGO uruchomiły wspólną zbiórkę podpisów. W tym kontekście stanęliśmy w obronie wartości chrześcijańskich, wzięliśmy pod swoją opiekę postać Jezusa Chrystusa i stanęliśmy w obronie dziennikarstwa, które tworzy wartość i niesie wartość.

Około 34 000 ludzi wyszło w ten sposób na ulice przeciwko seryjnemu zniesławianiu religii przez lewicową prasę.

Imre Vejkey, wiceprzewodniczący frakcji parlamentarnej Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej, wszczął proces przeciwko Gáborowi Pápai. W pierwszej instancji sąd uznał, że wizerunek nie jest obraźliwy – ta błędna decyzja została teraz nadpisana przez postępowanie drugiej instancji.

Zgodnie z artykułem Magyar Nemzet, wyrok zawiera również nakaz Népszava zapłacenia Vejkeyowi czterysta tysięcy forintów oraz zwrot kosztów sądowych. „Uważam, że ostateczny wyrok jest niezwykle ważny dla ochrony wspólnoty chrześcijańskiej. To ważne, bo jako chrześcijanin czułem się na rozprawie pierwszej instancji jak obywatel drugiej kategorii, ale ten wyrok przywrócił porządek; Chrześcijanie też mają podstawowe prawa, można ich dochodzić w sądzie. To skandal, że w postępowaniu I stopnia mówiono, że można żartować z Jezusa i relatywizowano sytuację - to było niesamowite stanowisko sędziego, cieszę się, że postępowanie II stopnia poprawiło te kwestie - powiedział Vasarnapowi Imre Vejkey .hu.

Pełnomocnik poruszył również fakt, że jego zdaniem sprawa ma wiele interesujących aspektów, ponieważ po wydaniu wyroku w pierwszej instancji jego zdjęcie zostało umieszczone na ścianie hańby w szwajcarskiej siedzibie międzynarodowego stowarzyszenia dziennikarzy tylko dlatego, że bronił praw chrześcijan i naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Jak powiedział, działanie to jest szczególnie wątpliwe w świetle wyroku drugiego stopnia. Dziwi go też to, że MÚOSZ, jako organizacja zawodowa, w ubiegłym roku zainaugurował grafikę jako najlepszy rysunek roku, której autor ma teraz prawnie wiążący dokument stwierdzający, że jego „praca” jest nielegalna i obraźliwa.

„To było cudowne, że powstała bezprecedensowa jedność Kościoła przy wspólnym udziale wyznań w stosunku do obwinianego obrazu. Chrześcijańskie Kościoły wspólnie stanęły za sprawą, gminy żydowskie zapewniły nas również o swojej solidarności” – powiedział naszej gazecie wiceprzewodniczący frakcji KDNP.

„Poważnym przesłaniem tej sprawy dla chrześcijan jest to, że mogą próbować nas prześladować, niektóre partie mogą nawet atakować tajemnicę spowiedzi, ale powinniśmy stanąć w obronie Chrystusa, powinniśmy bronić naszej wiary. Nie możemy milczeć, gdy widzimy te ataki – jeśli odważą się to zrobić ze strony opozycji, co zrobią przeciwko nam, jeśli nie daj Boże, kiedyś dojdą do władzy?!!” — zapytał Imre Vejkey.

Pełnomocnik zapowiedział: kwotę zasądzoną przez sąd zaoferuje katolickim organizacjom charytatywnym jako odszkodowanie.

Źródło: Vasárnap.hu Zdjęcie: Pixabay