W dziesięciu punktach o tym, dlaczego rozpada się dawna wyspa pokoju.

20 marca 2023 roku w naszej gazecie ukazał się mój artykuł zatytułowany: UE odmówiła pokoju i dobrobytu. Podtytuł: Wojna pokazała, że ​​związek utracił prawo do istnienia w takiej formie. Napisałem wtedy co następuje:

„Jakieś dziewięć, dziesięć lat temu, może w 2013 lub 2014 roku odwiedziłem Brukselę, spędziłem kilka dni w Parlamencie Europejskim, zapoznając się z pracą tamtejszych przedstawicieli Węgier i w tej sprawie rozmawiałem z eurodeputowanym KDNP László Surjánem w swoim biurze, który, jeśli dobrze pamiętam, był nadal wiceprzewodniczącym PE. (Może już nie pamięta naszego spotkania.) Zapytałem go, jaki jest prawdziwy sens i istota istnienia Unii Europejskiej?

Wtedy mi odpowiedział: dwie rzeczy. Po pierwsze, przyniósł pokój w Europie po okropnościach drugiej wojny światowej i wyłączając wojny domowe w Jugosławii, pokój ten miał – w czasie naszej rozmowy – prawie 70 lat. I to jest wielka zasługa. Drugi: tworzenie dobrobytu i bezpieczeństwa egzystencjalnego dla obywateli Europy – UE. Te dwa elementy stanowią prawdziwy sens unii i istnienie ma sens, o ile może zagwarantować jedność.  

Jak się teraz mamy?

Od 24 lutego 2022 roku w Europie znów toczy się wojna i to nie jest wojna domowa małych państw, którą łatwo zlokalizować: tutaj znów stają naprzeciw siebie wielkie mocarstwa, więc znów pojawia się niebezpieczeństwo eskalacji konfliktu wojnę, która może przerodzić się w wojnę światową. A co Unia robi w tej sytuacji? Służąc interesom Stanów Zjednoczonych i stojącej za nimi elity Davos, pośrednio uczestniczy w wojnie, podżegając ją w ten sposób, zamiast z całą mocą nalegać na negocjacje pokojowe. Innymi słowy, zamiast pokoju, kontynuuje wojnę.

Z drugiej strony: przez ostatni rok UE nieustannie osłabiała dobrobyt, w tym swoimi sankcjami, stawiając europejską klasę średnią w coraz trudniejszej sytuacji, a podziwiane niegdyś zachodnioeuropejskie państwo opiekuńcze upada na naszych oczach. W Szwecji ludzie już myślą o tym, ile razy w tygodniu biorą prysznic…

Unia odmówiła tego, na co zasługuje: pokoju i dobrobytu. Co z tego zostało? A potem dlaczego? Potrzebujemy nowego sojuszu.”

Odkąd napisałem ten artykuł o tym, że najważniejszym celem unii od czasu ustanowienia Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali w 1951 r. było stworzenie pokoju i dobrobytu, wiele osób mówi to samo i oczywiście ja bardzo szczęśliwy, że mogłem pomóc im to zrozumieć.

Ale to nie wszystko.

Dziś jest coś gorszego: fakt, że Unia Europejska nie reprezentuje interesów Europejczyków, ale amerykańskich demokratów, zwolenników wojny, NATO, elity z Davos (WEF, Światowe Forum Ekonomiczne) oraz światowego społeczeństwa gospodarczego i finansowego elity – interesy dynastii bankowych i innych powiązanych z nimi globalnych firm finansowych i niefinansowych.

Jest to niedopuszczalne, ale kryje się za tym coś więcej.

Fakt, że instytucje definiujące Unię są obecnie otoczone i połączone siecią przez dwanaście tysięcy firm lobbystycznych i organizacji pozarządowych, odgrywa decydującą rolę w decyzjach podejmowanych w komisji lub parlamencie. Przejrzystość ma poważne wady. Europejski Trybunał Obrachunkowy – który nadal zachowuje część swojej niezależności – opublikował raport na temat tej sytuacji i działalności firm lobbujących. Stwierdzają w nim, że brak zasad przejrzystości może prowadzić do nadmiernych wpływów lobbystów i firm, nieuczciwej konkurencji i korupcji – i myślę, że to od dawna rzeczywistość, a nie tylko rodzaj zagrożenia.

Ale to nie wszystko: czy wiedzą, kto wspiera te dwanaście tysięcy lobbystów?

Odpowiedź nie będzie wyczerpująca, tylko rzeczowa: sponsorami są Fundacja Rockefellera (715 mln euro w 2022 r.), Fundacja Billa i Melindy Gatesów (2,3 mln euro w 2022 r.) i oczywiście Soros – sieć fundacji ( kwota wsparcia jest tutaj astronomiczna). Pomyśl o tym, dwie poprzednie fundacje przekazały tyle swoim zaprzyjaźnionym lobbystom w ciągu zaledwie jednego roku. Fundacja Rockefellera przyznaje się do pomagania biednym i rozwiązywania problemów ekologicznych, a Fundacja Gatesów jest oczywiście „aktywna” w świecie szczepionek i wirusów. Wiemy. Fundacje Sorosa to odrębny świat, nie ma o czym mówić.

Pytam więc: kto obecnie kieruje związkiem? Ale zostawmy to. Krótko, w punktach, opiszę

dlaczego uważam, że unia w swojej obecnej formie jest zepsuta i gotowa do rozwiązania.

Po pierwsze: głupio angażuje się w wojnę, która przynosi Europejczykom jedynie straty i ruinę. Robi to wszystko, bo nie jest niezależny, nie suwerenny, decyzje podejmują nad nim inni, krótko mówiąc, „duzi chłopcy”. (Głębokie państwo Stanów Zjednoczonych, elita Davos, dynastie bankowe, megaprzedsiębiorstwa i globalne instytucje finansowe.)

Po drugie: przyjęła niezwykle szkodliwy pakt migracyjny, który niszczy pierwotny wizerunek, postawy kulturowe i zwyczaje Europy, a ostatecznie zanurza ją w kulturze i religii islamskiej, w najlepszym razie pozostało kilka wspomnień z tego okresu jako rekwizyty.

Po trzecie: elita brukselska najwyraźniej ciężko pracuje nad stworzeniem pierwotnego planu Jeana Monneta i innych globalistycznych „ojców założycieli”, Stanów Zjednoczonych Europy (jak po raz pierwszy nazwał je Churchill w Zurychu w 1946 r.), w którym suwerenność wszystkich państw członkowskich miałaby zaginąć na wzór Cesarstwa Rzymskiego. (Stany Zjednoczone też nie są dobrym przykładem, sytuacja będzie gorsza, bo brukselska elita chce prawdziwego imperium, z europejskim rządem, ministrami, europejskimi prawami i europejskim sądem itp., podczas gdy państwa amerykańskie nadal mają prawa .) Częścią tego jest wypłata środków w ramach wsparcia, powiązanie ich z arbitralnymi warunkami: po utworzeniu funduszu naprawczego obecnie ciężko pracują, aby powiązać wcześniej nietknięte fundusze spójności z wszelkiego rodzaju warunkami dotyczącymi wyników, nazwali to „warunkiem reformy”.

Więc nawet dla pieniędzy nie będzie warto deptać, bo w zamian trzeba się ukorzyć i oddać resztki suwerenności.

Cztery: elita związku łatwo akceptuje zieloną ideologię; oparty na Zielonym Ładzie, w rzeczywistości niszczy własny przemysł i rolnictwo w oparciu o niepotwierdzoną i moim zdaniem fałszywą teorię klimatyczną.

Po piąte: nie chroni swoich fundamentów, religii i wartości chrześcijańskich, i to jest chyba największy grzech, jaki może popełnić. Nie sprzeciwia się stworzeniu swego rodzaju synkretycznego religijnego namiastki islamu i pozostałości chrześcijaństwa. I tak naprawdę nie chroni chrześcijan (z wyjątkiem Węgier).

Szóste: uznaje, że WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia ONZ, na której czele stoi Tedros Adhanom Ghebreyesus, który przywołuje przemoc komunistów, po prostu zdobywa pełną władzę w sprawach wirusów, pandemii i szczepionek nad wszystkimi państwami, w tym 27 państwami członkowskimi UE unii, a tym samym przekazuje globalistom zasadniczą część suwerenności narodowej. (W Japonii odbyła się właśnie ogromna demonstracja przeciwko WHO.)

Siódme: przyznaje, akceptuje, uznaje ideologię gender i LGBTQ, a nawet próbuje zmusić państwa członkowskie do wprowadzenia wynikającego z nich ustawodawstwa do ich własnych systemów prawnych. (PE uznał obecnie aborcję za prawo człowieka.)

Po ósme: nie sprzeciwia się zamiarom elity Davos, Szwajcarskiego Banku Płatności Międzynarodowych i innych światowych organizacji finansowych, zgodnie z którymi zniesiona zostanie gotówka, podstawowa gwarancja naszej ludzkiej wolności.

Dziewięć: elita brukselska spektakularnie ogranicza wolność prasy i mediów, prawo do niezależnego wyrażania opinii, wolność słowa, powołując się na głupotę konieczności przeciwdziałania „dyskryminacji, rasizmowi” itp. przeciwko poglądom.

Po dziesiąte: nie robi to wystarczająco dużo wbrew transhumanistycznym planom WEF i filozofa Yuvala Noaha Harariego, których celem jest swego rodzaju zjednoczenie maszyny i człowieka, eliminując w ten sposób raz na zawsze naszą „ludzką twarz”.

Co więcej mogę powiedzieć po tym? Nie znam sposobu, nie znam konkretnego rozwiązania, wiem tylko jedno: czy 6-9 czerwca. Jeśli wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się pomiędzy W tym miejscu zwracam uwagę, że według najnowszych badań w Austrii coraz więcej osób odwraca się od unii.

Wiem, że na razie jestem osamotniony w mojej radykalnej opinii na temat unii. Ale czas zawsze pomaga. Wierzę w to.

Źródło: naród węgierski

Zdjęcie na pierwszej stronie: Uzbrojeni policjanci zabezpieczają miejsce zdarzenia na brukselskiej stacji metra Plac Schumana, w pobliżu budynków Unii Europejskiej, 30 stycznia 2023 r. po tym, jak mężczyzna dźgnął kobietę próbującą wysiąść.
Podejrzany trafił do aresztu. MTI/EPA/Stephanie Lecocq