Sąd zaakceptował madrycki plakat kampanii antyimigranckiej hiszpańskiej prawicy. Lewica zapowiedziała partię Vox, która według nich poprzez nawoływanie do nienawiści próbowała dotrzeć do wyborców w wyborach regionalnych.

Ostatecznie sąd uniewinnił prawicową partię, ponieważ choć prawdziwość tekstu na plakacie jest wątpliwa, „młodzież imigrantów jest oczywistym problemem dla Hiszpanii” – stwierdza orzeczenie.

Vox, partia kierowana przez Santiago Abascala, który również odwiedził Budapeszt w związku z kryzysem migracyjnym, Plakat przedstawiał fotografię starszej kobiety i imigranta. Według jego tekstu „młody migrant bez opieki kosztuje państwo 4700 euro miesięcznie, podczas gdy twoja babcia otrzymuje emeryturę w wysokości 426 euro miesięcznie”.

Socjaliści chcieli jak najszybszego usunięcia plakatu ze stolicy, więc wspólnie z prokuraturą złożyli skargę na Vox za podżeganie do nienawiści i rasizmu. Tymczasem lewicowe media odrzuciły informację na plakacie jako fake news. Kilka dni później madrycki sąd prowadzący sprawę zamknął akta sprawy za brak przestępstwa, od którego socjalistyczny rząd złożył apelację, ale ostatecznie plakatów ze stolicy nie udało się usunąć aż do dnia wyborów.

Sąd prowincji w Madrycie podjął w tym tygodniu ostateczną decyzję w tej sprawie. Sędziowie zatwierdzili plakat Vox, zgodnie ze swoim rozumowaniem, ponieważ niezależnie od tego, czy dane na nim są prawdziwe, czy nie, młodzież migracyjna „stanowi oczywisty problem społeczny i polityczny nie tylko w stosunkach krajowych, ale także międzynarodowych” . Sąd zauważył: Vox ani razu nie wykazywał znamion przestępstwa, przemocy ani nawoływania do nienawiści w okresie wyborczym, dlatego też ideologia reprezentowana w tekście kampanii „nie może być traktowana jako idea do zakazania”, ponieważ każda partia reprezentuje inne wartości , jednego pomysłu nie można zakazać ani krytykować innym przeciw. Uważają, że tekst wpisuje się w zakres ogólnych werbalnych wyolbrzymień aktorów wyborczych.

Przedstawiciele lewicy w Hiszpanii potępili sąd za tę decyzję. Ione Belarra , nowy lider Unidas Podemos (Razem Możemy) w rządzie koalicyjnym, powiedział na swojej stronie na Twitterze: „Najbardziej bezbronne dzieci nigdy nie mogą stanowić problemu dla naszego społeczeństwa. Fakt, że niektórzy ludzie postrzegają ich w ten sposób, jest dużym problemem dla naszego kraju”.

minister ds. konsumentów, Alberto Garzón, uważał: „wydaje się, że o wiele poważniejszym problemem społecznym i politycznym jest to, że w instytucji sądowniczej są ludzie, którzy myślą w ten sposób o tej sprawie”.

Oryginalny artykuł można przeczytać w Magyar Nemzet.