Większość zreformowałaby Unię

Większość zreformowałaby Unię

Reforma funkcjonowania Unii Europejskiej jest tematem regularnie powracającym zarówno w europejskim, jak i krajowym dyskursie publicznym. Przez ostatnie półtora roku krytyka działań Brukseli pojawiała się głównie w związku z leczeniem epidemii koronawirusa, aw tym wadliwym zakupem szczepionek w UE. Można też zauważyć, że brukselskie elity domagają się coraz większej ingerencji spraw publicznych w wewnętrzne sprawy państw narodowych. Századvég zbadał, co Węgrzy sądzą o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i zachowaniu suwerenności państw członkowskich.

Na podstawie przeprowadzonych badań można stwierdzić, że Węgrzy wyobrażają sobie przyszłość kraju w ramach Unii Europejskiej. Ponad trzy czwarte (81 proc.) ankietowanych zagłosowałoby za pozostaniem w referendum w sprawie członkostwa w UE , a tylko 14 proc. opowiedziałoby się za wyjściem naszego kraju ze wspólnoty europejskiej.

Z kolei ocena pracy biurokracji brukselskiej ukazuje inny obraz. Z badania wynika, że ​​76 proc. Węgrów uważa za zasadną reformę funkcjonowania Unii Europejskiej , tak aby organizacja mogła prowadzić swoją działalność sprawniej, szybciej i przejrzyściej, promując tym samym skuteczniejszą współpracę między państwami członkowskimi UE.

Odsetek tych, którzy uważają reformę brukselskiej biurokracji za zbędną, można oszacować na 20 proc.

 

Można stwierdzić, że Węgrzy oczekują zmian w kilku obszarach w związku z działaniami Unii Europejskiej. Ponad trzy czwarte respondentów uważa, że ​​należy uprościć funkcjonowanie UE (85 proc.), że jeśli Bruksela opóźnia się w sytuacji kryzysowej, to unijni przywódcy powinni wziąć na siebie odpowiedzialność (84 proc.), oraz że – eliminując podwójne standardy między państwami członkowskimi – zasadne byłoby włączenie działań wspólnoty europejskiej (79 proc.). 72 proc. respondentów ograniczyłoby biurokrację w Brukseli, zarówno pod względem przeznaczanych na nią środków, jak i liczby pracowników.

W świetle tego wszystkiego mniej zaskakujące jest to, że co drugi Węgr (52 proc.) uważa, że ​​jego interesy i opinie nie są reprezentowane w Brukseli.

Zwłaszcza od wybuchu kryzysu migracyjnego w 2015 roku zachowanie chrześcijańskiej kultury i tradycji kontynentu jest przedmiotem debat publicznych. Z badania wynika, że ​​71 procent węgierskich respondentów uważa, że ​​ważne jest, aby Europa pielęgnowała i zachowywała swoją chrześcijańską kulturę i tradycje , podczas gdy tylko 24 procent zachęciłoby kontynent do przejścia w kierunku bardziej świeckiej kultury.

Nieuniknionym pytaniem o przyszłość Unii Europejskiej jest relacja między uprawnieniami i uprawnieniami decyzyjnymi organów brukselskich i państw członkowskich. Według sondażu trzy czwarte Węgrów (75 proc.) jest zdania, że ​​państwa narodowe Europy powinny mieć możliwość decydowania o własnym losie w najbardziej decydujących kwestiach, a 22 proc. opowiada się za większą władzą Brukseli nad Węgrami. Państwa członkowskie.

W tym kontekście 74 proc. ankietowanych chciałoby obecnego poziomu integracji europejskiej lub luźniejszej współpracy w najważniejszych kwestiach politycznych i gospodarczych, przy zachowaniu niepodległości narodowej. Odsetek tych, którzy uważają, że osiągnięcie wyższego stopnia integracji kosztem narodowej suwerenności jest uzasadnione, można oszacować na 22 proc.

Stanowisko Węgier w sprawie suwerenności narodowej wywodzi się z silnego poczucia tożsamości narodowej. Na podstawie badań można stwierdzić, że 83 proc. respondentów uważa się przede wszystkim za Węgrów, a 15 proc. za bardziej europejskich.

Innym ciekawym faktem jest to, że ponad trzy czwarte (84 proc.) Węgrów sprzeciwia się zezwalaniu biznesmenom o znaczących wpływach biznesowych i politycznych – za pośrednictwem organizacji pozarządowych i organizacji lobbystycznych – na wypowiadanie się w sprawach wewnętrznych państw członkowskich UE.

Pod koniec 2020 r. brukselska elita sugerowała, że ​​mimo rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa słusznie powiąże wypłatę unijnych środków państwom członkowskim ze spełnieniem warunków politycznych pod pozorem praworządności. W swojej czerwcowej rezolucji Parlament Europejski wezwał Komisję do „szybkiego reagowania na poważne naruszenia zasad praworządności w niektórych państwach członkowskich”, przy użyciu wszystkich dostępnych jej narzędzi – w tym procedury określonej w art. Traktatu, „warunkowość praworządności” i procedury dotyczące uchybienia zobowiązaniom – poprzez ich wdrożenie. Jednocześnie można stwierdzić, że ponad dwie trzecie (69 proc.) węgierskich respondentów uważa za niedopuszczalne przejmowanie przez Brukselę zasobów należących do Węgier w okresie wychodzenia z epidemii.

Według badania 63 proc. Węgrów uważa, że ​​na Węgrzech obowiązują podwójne standardy , a 33 proc. z nich uważa, że ​​sprawy wszystkich krajów są oceniane jednakowo przez organy w Brukseli.

źródło: koniec wieku

(Źródło zdjęcia okładki: vasarnap.hu)