Między Polską a Izraelem ponownie dochodzi do historycznej wymiany zdań. Według Jarosława Kaczyńskiego, lidera polskiej partii PiS, izraelski minister spraw zagranicznych jest „niegrzeczny”, zdaniem izraelskiego ministra spraw zagranicznych Yaira Lapida, Polacy przepisaliby historię.

, zgodnie z poprzednim artykułem na mandiner.hu, „spektakularny pamięciowy konflikt polityczny z prawicowymi krajami Europy Wschodniej” zaspokoiłby potrzeby obu izraelskich obozów – narodowo-religijnego i lewicowego.

W tym roku, 24 czerwca, polska izba niższa przyjęła nowelizację ustawy, której celem jest zapewnienie obecnym właścicielom przedwojennych nieruchomości większej pewności prawnej wobec roszczeń historycznych, sięgających czasów okupacji hitlerowskiej. Nowelizacja wprowadzałaby trzydzieści lat przedawnienia roszczeń, których fundamenty zostały skonfiskowane pierwotnym właścicielom przez polski reżim komunistyczny po II wojnie światowej.

Jednak zdaniem krytyków ustawa może skutecznie uniemożliwić potomkom rodzin żydowskich dochodzenie praw do nieruchomości pozostawionych pustych w czasie Holokaustu. A Izrael potępił ustawodawstwo jako „niemoralne”.

W sprawie wezwano także charge d'affaires Izraela w Warszawie, ale wezwano także ambasadora RP w Izraelu.

Polski ambasador Marek Magierowski próbował wyjaśnić polskie stanowisko w mediach społecznościowych. Według niego zagraniczni agenci nieruchomości terroryzują setki polskich rodzin możliwością eksmisji, powołując się na niejasne roszczenia prawne i łatwo sfałszowane dokumenty. Zdaniem Dariusza Mateckiego, założyciela Antypolskiego Centrum Monitoringu, inne polskie osoby publiczne wykazywały się niewielkim taktem, „kiedy Izrael pisze o moralności, to tak, jak Rosja pisze o prawach człowieka”.

Yair Lapid/Źródło: The Times of Israel/ilustracja

Yair Lapid/Źródło: The Times of Israel/ilustracja

Zdaniem izraelskiego ministra spraw zagranicznych Yaira Lapida wejście w życie nowego polskiego prawa utrudni dochodzenie w tym kraju odszkodowań związanych z Holokaustem. „Żadne prawo nie może zmienić historii”, powiedział Lapid, dodając, że ustawa była „hańbą, która nie wymaże okropności ani pamięci o Holokauście”.

Lapid do tej pory też nie miał dobrej opinii w Polsce, bo według polskiej prawicy składał nieprawdziwe wypowiedzi na temat historii II wojny światowej, np. ogłosił kiedyś, że „polskie obozy zagłady” naprawdę istnieją. (To błąd, obozy zagłady nie były tworzone przez Polskę, ale przez nazistowskie Niemcy, np. w przypadku Auschwitz na terenach okupowanej Polski).

Było więcej gwałtownych reakcji niż Lapid, na przykład Ronald Lauder, przewodniczący Światowego Kongresu Żydów, powiedział: „Nadszedł czas, aby międzynarodowa społeczność żydowska ponownie oceniła swoje stosunki z rządem, który zachowuje się z niewyobrażalną niewrażliwością i podąża za najgorszymi tradycje dziejów Polski w najlepszych i najbardziej budujących tradycjach”.

Mateusz-Morawiecki/Źródło: mindenszo.hu/illustráció

Mateusz-Morawiecki/Źródło: mindenszo.hu/illustráció

Na słowa Lapida odpowiedział bezpośrednio premier Mateusz Morawiecki:

„Dopóki jestem premierem, Polska nie zapłaci za niemieckie zbrodnie: ani złotówki, ani euro, ani dolara”.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że uwagi Lapida na temat projektu ustawy były błędne i stwierdziło, że nowa ustawa została przyjęta, ponieważ polski rząd uważa to za niekonstytucyjne i „rażące naruszenie prawa”, ponieważ nie ma limitu czasowego na wykonanie wcześniejszych decyzji administracyjnych.

Z węgierskiego punktu widzenia spór jest zaskakujący i nie mieści się w systemie dobrych stosunków, jakie Izrael utrzymuje z państwami wyszehradzkimi; widać w nim tylko to, że ton antyizraelski wciąż ma siłę zdobywania krajowego kapitału politycznego w Polsce i vice versa.

Konflikt wpisuje się natomiast w nową politykę ministra spraw zagranicznych Lapida, którą zapowiedział zaledwie kilka dni temu przed Radą do Spraw Zagranicznych UE.

„Izrael ma wspólne interesy z UE – ale co więcej, mamy wspólne wartości: zaangażowanie na rzecz praw człowieka, LGBTQ i praw społeczności, podstawowe elementy demokracji: wolna prasa, niezależne sądownictwo, silne społeczeństwo obywatelskie, wolność religijna” – powiedział. Lapid. „Jesteśmy zaangażowani we wspólną walkę z kryzysem klimatycznym, międzynarodowym terroryzmem, rasizmem i ekstremizmem”.

Jak wskazywali analitycy, Lapid oddalałby się od V4, jego intencje mogą zwiastować próbę zbliżenia się do lewicowo-progresywnych krajów Europy Zachodniej.

źródło: mandiner.hu

Wyróżniony obraz: Pomnik bohaterów getta w Warszawie/mandiner.hu