Pościg Karácsony'ego trwa: zakazałby wjazdu samochodom z silnikiem Diesla Burmistrz Gergely Karácsony zaakceptował petycję Greenpeace, w której proszą administrację miasta o zakazanie wjazdu samochodom z silnikiem Diesla do miasta.

Niewiele, Greenpeace zebrał 45 000 podpisów w ciągu ponad dwóch lat, które przekazał burmistrzowi Gergely'emu Karácsony'emu, domagając się zakazu wjazdu samochodów z silnikami Diesla do Budapesztu lub przynajmniej opublikowania harmonogramu jego realizacji.

Burmistrz Gergely Karácsony/Facebook

Burmistrz Gergely Karácsony/Facebook

Karácsony nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie bloga Sorosa 444, który relacjonuje wydarzenie, jakiej docelowej daty można się spodziewać, ale zaznaczył, że utworzenie stref niskiej emisji jest również konieczne, a one również potrzebują daty docelowej , więc pytanie.

Wszyscy zgadzają się, że ważne jest, aby zająć się poprawą jakości powietrza w stolicy, ale pytanie brzmi, w jaki sposób ratusz kierowany przez Gergely'ego Karácsony'ego może to osiągnąć. Burmistrz swoimi dotychczasowymi działaniami nieustannie karał kierowców i powodował jeszcze większe zanieczyszczenie środowiska ciągłymi korkami.

Nawet malowanie nieużywanych ścieżek rowerowych wywołało ogromne oburzenie po tym, jak zaprojektowano je w taki sposób, że odebrały zmotoryzowanym cały pas ruchu.

Bezmyślne zamykanie na początku lata i budowa nowych pasów dla autobusów i rowerów stawiają również kierowców w katastrofalnej sytuacji, tworząc niekończące się korki. A burmistrz właśnie powiedział kierowcom, żeby wysiedli i poszli pieszo.

Dodatkowo po zamknięciu nabrzeża i Mostu Łańcuchowego rozpoczął się też źle zorganizowany remont Blaha Lujza tér, co spowodowało kolejne zamknięcia i korki. Kierowcy są więc zmuszeni brnąć przez stołeczne drogi, w smogu spowodowanym korkami, nawet podczas największych fal upałów.

Źródło i wyróżniony obraz: origo.hu