Niedawno poważny skandal pedofilski wstrząsnął Érd w powiecie Peszt. Lewicowy burmistrz László Csőzik nie zgłosił policji tego skandalicznego incydentu. Pod koniec maja mężczyzna pokazał swoje nagie genitalia na placu zabaw przedszkola w Érd i krzyknął do dzieci, żeby włożyły je do buzi.

, z którym skontaktował się Origo , przyznał, że wiedział o skandalu, ale nadal zaprzeczał. Zaprzeczył naszym informacjom, jakoby pedofil był jego znajomym i twierdził, że po tym skandalicznym incydencie spotkał się z nim tylko raz. Zupełnie niezrozumiałe jest jednak, dlaczego nie zgłosił przestępstwa. Zamiast tego wolał ograniczyć, kiedy przedszkolaki mogą wychodzić na zewnątrz. Zapytaliśmy partie lewicowe, co sądzą o tym, że László Csőzik próbował zatuszować sprawę pedofila.

Sprawa, która poruszyła miasto Érd, zwróciła uwagę opinii publicznej w kraju, gdy István Bács, przedstawiciel Fideszu w Érd, złożył w połowie lipca skargę do prokuratury okręgowej w Peszcie, ponieważ dowiedział się, że w maju pedofil pokazywał swoje genitalia przed miejscowym przedszkolem, któremu towarzyszyły wulgaryzmy dla dzieci. Według raportu pod koniec maja br

OPIEKUNKI WYPROWADZAJĄ DZIECI NA NOWY PLAC ZABAW W TAGÓVODZIE PIĘTRZNEGO DOMU PRZEDSZKOLA ÉRDI SZIVÁRVÁNY. WTEDY MŁODY CZŁOWIEK, KTÓRY MIESZKAŁ W POBLIŻU, ODDAŁ NAGO NA TARASIE DOMU, Z ROZŁOŻONYMI NÓGAMI I RĘKAMI, Z DŁONIAMI ZACISKANYMI W PIĄŚCIE I WSKAZUJĄCYM ŚRODKOWYMI PALCAMI W KIERUNEK NIEBA, KRZYWAŁ NA DZIECI.

Podobno przedszkolanki tak się przestraszyły samozwańczego pedofila, że ​​wbiegły z powrotem do budynku. Według składającego skargę Bácsa popełniono poważny błąd, powiadamiając o zdarzeniu administrację miejską, a nie policję, ponieważ administracja miejska była zainteresowana całkowitym zatuszowaniem sprawy.

Zdaniem Istvána Bácsa, który zajął się sprawą, czyny mężczyzny wyczerpują ustawę karną dotyczącą napaści na obyczajność. Według niego należy również zbadać odpowiedzialność lewicowych liderów miasta w sprawie, którzy wiedzieli o incydencie, ale naruszyli swój obowiązek i próbowali to ukryć. Istnieje również podejrzenie, że lewicowy László Csőzik i kierownictwo miasta odwracali się w sprawie afery pedofilskiej z powodów politycznych.

Burmistrz Gyurcsány przyznał się do skandalu pedofilskiego, ale przeprosił! W związku ze sprawą Origo zapytał László Csőzika, dlaczego nie zgłosił incydentu, skoro wiedział, co się stało.

Lewicowy burmistrz zignorował pytanie i powtórzył, że nigdy nie miał z mężczyzną żadnego związku i że tylko raz przyjął go w ratuszu razem z kierowniczką przedszkola Beátą Vincze. Lewicowy László Csőzik, który próbował zatuszować aferę, nie odpowiedział na pytanie Origo, dlaczego nie złożył doniesienia.

Po zgłoszeniu sprawa została skierowana do Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji w Érdi, który ku mojemu zaskoczeniu został odrzucony. Ponieważ istnieje wiele sprzeczności, przedstawiciel Fideszu, István Bács, skarżył się na odrzucenie raportu. W postanowieniu policjanci ustalili fakt nagości i nieprzyzwoitego zachowania, jednak zgodnie z decyzją mężczyzna w chwili popełnienia czynu znajdował się we własnym ogródku. Skarga została odrzucona na tej podstawie, że nie pokazywał się w celu „zaspokojenia swojego pożądania seksualnego”. Zgodnie z decyzją sąsiednie posesje odgradzało wysokie betonowe ogrodzenie, więc dzieci nie mogły zobaczyć mężczyzny z Érd.

István Érde Bács, przedstawiciel gminy Fidesz/Źródło: Origo

István Érd Bács, przedstawiciel gminy Fidesz/Źródło: Origo

Polityk Fideszu złożył skargę na rozumowanie policji. Według niego policja nie zbadała kilku ważnych kwestii w raporcie i doszła do niejasnych wniosków w swojej odpowiedzi, rozumowanie można kwestionować w kilku punktach. Według niego relacje między zainteresowanymi powinny zostać dokładniej zbadane. Wspomniał również, że policja Érd polega na Csőziku, więc nie jest w tej sprawie bezstronna.

Zachowanie burmistrza Gyurcsány w związku ze sprawą jest całkowicie niezrozumiałe, ponieważ to, co się stało, mogło nawet wyrządzić krzywdę psychiczną dzieciom. Wielu rodziców wyraziło swoje oburzenie z powodu tego, co się stało. Wiele osób nie rozumie, dlaczego sprawa nie została dokładniej zbadana. Dziwne w tym, co się stało, że Csőzik zamiast zgłosić incydent

OGRANICZYŁ PRZEDSZKOLE, KIEDY MOGĄ WYCHODZIĆ NA PODWÓRKO.

Spłaszczenie lewicowej administracji miasta jest żenujące, bo z niewiadomego powodu przyjęli pod swoją opiekę mężczyznę, który zachowywał się niedopuszczalnie wobec dzieci i kobiet wokół placu zabaw przedszkola Érd. Istnieje wiele niejasnych kwestii związanych ze sprawą, których odpowiedzialna administracja miasta nie może pozostawić bez rozwiązania.

źródło: origo.hu

Wyróżnione zdjęcie: Magyar Narancs