Sándor Komócsin, dziennikarz portalu napi.hu, w swoim artykule zatytułowanym „Węgry wpadły w niezrozumiałą epidemię” zastanawia fakt, że podczas gdy liczba zakażeń koronawirusem w sąsiednich krajach wzrosła, Węgry wydają się być w niemal dziura wolna od wirusów. Według niego istnieje kilka możliwych wyjaśnień tego dziwnego zjawiska, ale żadne z nich nie uwzględnia faktu, że węgierski rząd mimo wszystko zrobił coś dobrze.
W przeciwieństwie do rosnącej liczby zachorowań w całej Europie – liczba osób zarażonych wariantem delta podwoiła się w Bułgarii i potroiła w Kosowie – na Węgrzech obecność wirusa jest ledwo zauważalna, władze epidemiologiczne rejestrują tylko 80-90 nowych przypadków na dzień. A zdaniem napi.hu nawet epidemiolodzy tego nie rozumieją.
Przyjrzyjmy się wyjaśnieniom opozycji!
Jesteśmy osamotnieni, znacznie bardziej niż np. nasi austriaccy czy czescy sąsiedzi, mniej Węgrów wyjeżdża za granicę, podobnie jak niewielu turystów odwiedza nasz kraj.
Ze względu na Covid oczywiste jest, że turystyka międzynarodowa nie mogła wrócić do normalności nawet w tym roku, ale trudno uwierzyć, że to tylko węgierska specyfika, choćby dlatego, że z jednej strony nie wypadamy źle pod względem zasięgu szczepień , az drugiej strony, zgodnie z bilateralnymi umowami, wiele krajów europejskich otwiera swoje bramy dla węgierskich turystów, a wielu skorzystało z okazji, by po zeszłorocznej przerwie wreszcie spędzić lato za granicą. Izolacja jest zatem wymuszonym, a nie rzeczywistym wyjaśnieniem zjawiska.
Legendarnie, na Węgrzech wykonuje się niewiele testów, więc możliwe jest, że rozprzestrzenianie się wirusa jest w rzeczywistości znacznie silniejsze niż pokazują dane. Delta często powoduje łagodną chorobę u młodszych ludzi. Tak więc każdy, kto zauważy gorączkę i inne objawy przeziębieniowe, a w inny sposób otrzymał szczepienie, prawdopodobnie nie konsultuje się z lekarzem, a tym samym nie można zarejestrować jego choroby.
W takim razie podbiegnijmy do niego jeszcze raz: czy to też byłoby tak charakterystyczne dla Węgier jak izolacja? Ciało młodego Czecha, Niemca czy Austriaka, które otrzymało szczepionkę, powiedz mi, w jakim stopniu zachowuje się inaczej niż ciało Węgra? Czy młodzież czeska, niemiecka i austriacka pójdzie do lekarza nawet z łagodnymi lub nieistniejącymi objawami, tylko po to, aby można było zarejestrować ich jako zarażonych, w przeciwieństwie do Węgrów?
To węgierska osobliwość, sytuacja była dokładnie taka sama w zeszłym roku: przed 20 sierpnia w kraju było praktycznie tylko jedno ognisko, w powiecie Veszprém. Można to wytłumaczyć tym, że latem mamy mniej kontaktów, głównie dlatego, że wszyscy są ze swoimi rodzinami.
Tak, festyny i imprezy masowe charakteryzują się rodzinną atmosferą, podczas której młodsi i starsi spędzają czas wyłącznie w bliskim gronie rodzinnym.
Oczywiście rozumiemy, że liberałom trudno jest zapiąć guziki sytuacji, pocą się jak dama w kościele, ale jednocześnie zabawne jest to, że to, co oczywiste, nie mieści się nawet w wykazie wyjaśnień na poziomie opcji: Węgrzy zostali zaszczepieni o wiele większą liczbą szczepionek niż ktokolwiek inny w Europie.
Sándor Komócsin nie rozumie zatem, dlaczego liczba nowych infekcji w naszym kraju jest znikoma i jak kraj może znaleźć się w dziurze wolnej od wirusów. Gdyby ludzie padali jak muchy, byłoby to bardzo zrozumiałe…
Wyróżniony obraz: hazipatika.com