„Mam nadzieję, że dzisiaj odbędzie się debata w Zugló TV. Nie zależy ode mnie! Wysłałem następujący list do Ákos Hadházy... Czekam na dyskusję! - napisał do rywala Csaba Tóth, poseł MSZP.
Szanowny Przedstawicielu!
Po tym, jak mi to przesłałeś, przeczytałem list od kierownika Zugló tv, który do ciebie napisał. Zugló tv wcale nie stroniło od tego zadania, wbrew Twoim twierdzeniom.
Widzę, że zawsze szukacie wymówek, żeby nie musieć brać udziału w debacie. O ile mi wiadomo, kilka razy omawiałeś warunki debaty z dyrektorem zarządzającym Zugló TV. Po tym zadeklarował, że nie przyjmie stałego gospodarza telewizji jako moderatora.
Z drugiej strony oczekujesz, że przyjmę nazwisko rzucone wczoraj wieczorem, o które prosiłeś i którego nigdy osobiście nie spotkałem, bez żadnych warunków.
Gdyby traktował to poważnie, zaproponowałby spotkanie przed debatą, abyśmy mogli wspólnie uzgodnić zasady debaty”.
Ostatecznie, po długich przeciąganiach liny, odbyła się debata, którą można zobaczyć na poniższym filmie: