Europejscy cywile przygotowują się do historycznego kroku, co zostało ujawnione podczas trzeciego dwudniowego spotkania EuCET (Rady Współpracy Cywilnej Unii Europejskiej) w Budapeszcie.
Z sondaży wynika, że większość obywateli Europy chciałaby widzieć Unię jako wspólnotę silnych państw narodowych, a szacunek dla narodowych wartości i tradycji jest dla nich ważny , ale jest to aspiracja niepożądana brukselskiej elity.
Forum współpracy obywatelskiej rozpoczęte na bazie polsko-węgierskiej inicjatywy znacznie się rozszerzyło, w obecnym kongresie uczestniczyli przedstawiciele 14 krajów europejskich, w tym Węgier : Polski, Włoch, Hiszpanii, Albanii, Wielkiej Brytanii, Czech, Słowacji, Francja, Austria, Niemcy, Delegaci z Finlandii, Rumunii i Szwecji wygłosili prezentacje na spotkaniu.
W imieniu gospodarza CÖF-CÖKA założyciel-prezes powitał uczestników i wyjaśnił cel i program EuCET. Jego przemówienie przytaczamy poniżej:
„Przede wszystkim chciałbym podziękować tym, którzy swoją pracą intelektualną i wolontariacką chcą kształtować przyszłość Europy i wziąć udział w naszym III Kongresie.
Od 2019 r. celem Rady Współpracy Obywatelskiej Unii Europejskiej jest zjednoczenie obywateli Europy w celu zachowania i obrony chrześcijańskich konserwatywnych wartości narodowych. W centrum tej pracy jest świadomość zasady suwerenności ludu. Oparta na tradycji kultura narodów Europy jako całości tworzy naszą tysiącletnią cywilizację, której wielu zazdrości i którą można ciągle budować, co wyróżnia ją na tle innych kontynentów.
Przeciwko temu podejmowano coraz bardziej radykalne próby zmierzające do jego wyeliminowania, które są równoznaczne z „casus belli”. Unii toczą się ideologiczne walki o interesy polityczne Wciąż możemy powstrzymać ich cele budowania imperium.
Przyszłość Europy leży w rękach naszych obywateli, którzy wyciągną wnioski z przeszłości. Obowiązkiem naszych narodów jest obrona naszej ciężko wywalczonej wolności, która wymaga wielu krwawych ofiar. Ochrona najmniejszych społeczności w społeczeństwie, rodzin, może być uważana za kamień węgielny demokracji. Są to punkty wyjścia zasady pomocniczości. Upadek Unii Europejskiej jest nie do zaakceptowania, ponieważ pozostalibyśmy w tyle w konkurencji między kontynentami w zakresie budownictwa gospodarczego i społecznego, ale kontrola i reforma systemu instytucjonalnego są nieuniknione.
Powiedzmy śmiało, że instytucja, która spekuluje na temat stworzenia jednego superpaństwa w Europie, dąży do nowoczesnej kolonizacji naszych narodów i narodów. Wypowiedział wojnę Wielkiej Brytanii (Brexit), a jednocześnie chce rzucić Polskę i Węgry na kolana. Podążając tą drogą, wspólnota się rozpadnie.
Moim zdaniem grupa frakcji partyjnych w Parlamencie Europejskim nie może decydować o suwerennym losie obywateli narodów, stąd instytucjonalizacja referendów lokalnych i konsultacji społecznych , a także władza decyzyjna parlamentów lokalnych w tworzeniu i przyjmowaniu prawodawstwo UE musi zostać rozszerzone.
Dorobek Schengen zakłada wspólną, bezkompromisową ochronę granic Europy. Prawne uregulowanie nielegalnej migracji i imigracji powinno być wyłączną kompetencją państw narodowych.
Jestem przekonany, że określona w Konstytucji hierarchia systemu instytucjonalnego Unii została wywrócona do góry nogami. Większość przedstawicieli działających na linii interesów partyjnych oderwanych od obywateli narodów to politycy z kontrwyselekcjonowania. Przygotowują się do stabilizacji swojej pozycji i do roli namiestników w przyszłym imperium, a często robią to za wysoką cenę, zdradzając swój naród.
Wyniki dzisiejszej pracy są zapisywane w podsumowaniu końcowym. Nasza społeczność zamierza zmierzać w kierunku instytucjonalizacji poprzez wybór zarządu Rady Współpracy Obywatelskiej Unii Europejskiej. Nasza organizacja, która została założona na Węgrzech iw Polsce, jest zaszczycona, że za pośrednictwem Krajowej Organizacji Rad Pracowniczych jako partner dołączył do nas Chrześcijańsko-Narodowo-Konserwatywny Związek Zawodowy UGL. Witamy albańskie, hiszpańskie i brytyjskie związki zawodowe obecne i przebywające tutaj jako obserwatorzy w naszym obozie.
Wierzymy, że możemy stawać się coraz bardziej skuteczni, reprezentując wspólne interesy ludności cywilnej.
Podejmujemy zdecydowane kroki, by przystępować do fundacji i stowarzyszeń obywatelskich, które się z nami zgadzają. Nasze słowa powołania: Bóg, dom, rodzina. Przyszłą unię trzeba budować od dołu, a nie od góry. Inicjatyw obywatelskich nie słychać w oddziałach Komisji Europejskiej. Konstruktywne przesłania obywateli europejskich muszą zostać wyrwane ze śmiercionośnego uścisku biurokracji, dlatego czekamy na nowe, łatwe do przestrzegania prawo UE.
Uważam, że prawdą jest, że każdy, kto nie pełni funkcji państwowej, nie jest żołnierzem partyjnym, ale cywilem 24 godziny na dobę. W ten sposób pracownik, kierownictwo i właściciel wiosłują na tej samej łodzi dla wzajemnych korzyści. Dziś rola związków zawodowych jako bojowników klas schodzi na dalszy plan, lojalność wobec firmy, profesjonalizm i dzielenie się wynikami, które sprawiają, że wspólna przyszłość jest pewna. Wskazane jest unikanie maszerowania pod partyjnymi flagami.
Moi przyjaciele!
Walczmy o lepszą przyszłość dla naszej wspólnej Europy! Zapewnijmy długofalową wolność naszym dzieciom i wnukom, a sprawy ludzkiego losu rozwiązujmy jakoś na wzór prymatu gospodarki, tak jak wyobrażali to sobie ojcowie założyciele wspólnoty europejskiej. Spełnijmy słowa naszego wielkiego Węgra Istvána Széchenyiego: „Nic o nas, bez nas”.
Piątkowe prezentacje konferencji można obejrzeć tutaj .
(Obraz nagłówka: YouTube)