Marsz pokojowy, który odbędzie się 23 października, będzie dla całej Europy sygnałem, że masy stoją za rządem Węgier w obronie narodowej niepodległości, powiedział kurator Forum Solidarności Obywatelskiej (CÖF), które zorganizowało to wydarzenie, w programie Vasárnapi Újság Kossutha Rádió. .
Tamása Fricza, od pierwszego razu istnieje największa potrzeba kolejnego Marszu Pokoju. Jak to ujął, brukselska biurokracja, sieć Sorosa, siły globalistyczno-liberalne i kręgi finansowe przygotowują się do ostatecznego starcia, którego celem jest obalenie rządu Orbána i wprowadzenie stylu życia, który odrzucają Węgrzy. Trzeba więc chronić tradycyjne wartości, sposób życia, niezależność narodową, chrześcijaństwo, politykę rodzinną i trzeba pokazać, że Węgrzy opierają się presji globalnej elity – dodał.
Redaktor naczelny warszawskiego tygodnika Gazeta Polska poinformował, że w przyszłym tygodniu do Budapesztu mogą przyjechać tysiące Polaków, którzy z powodu koronawirusa nie będą mogli uczestniczyć w obchodach 15 marca.
Tomasza Sakiewicza przesłaniem rocznic historycznych jest to, że Węgrzy i Polacy nieustannie walczą o swoją wolność. Muszą to robić nawet dzisiaj, ponieważ wolność w Europie jest zagrożona, największe państwa na kontynencie chcą zmiażdżyć demokrację – dodał.
Przyjmując z zadowoleniem orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego, redaktor naczelny odrzucił sugestię, że prawo UE ma pierwszeństwo przed konstytucją. Ustawodawstwo Unii Europejskiej uchwalane w drodze porozumienia może mieć pierwszeństwo przed ustawami, ale nie przed ustawą zasadniczą, ponieważ oznaczałoby to naruszenie ich niezależności i podporządkowania państwu – podkreślił.
MTI
Zdjęcie: MTI