W kolumnadzie ratusza w Zenta zorganizowano upamiętnienie dwudniowej demonstracji pokojowej, która rozpoczęła się 30 lat temu, 5 listopada 1991 roku. Podczas imprezy Zoltán Pék, przedstawiciel republikańskiego parlamentu, wspominał napięty i smutny okres lat dziewięćdziesiątych.
5 i 6 listopada 1991 r. ludność masowo wyszła na ulice, aby zaprotestować przeciwko bezsensownej wojnie domowej w Chorwacji, do której wzięto rezerwistów. Na demonstracji mieszkańcy maszerowali przed ratuszem z transparentami „Chcemy pokoju”, a następnie przemaszerowali ulicami miasta w pokojowej procesji, by przeciwstawić się bezsensownemu rozlewowi krwi, w którym nie chcieli uczestniczyć. Dawny ruch wkrótce rozprzestrzenił się również na Adę.
W tym okresie na chorwackim froncie w Baranyi i Vukovarze miało miejsce haniebne oblężenie, na które wywieziono rezerwistów. Mobilizację wojskową przeprowadzono oszukując obywateli, poborowych wywieziono na przeszkolenie wojskowe i wpisano jako ochotników do rejestru wojskowego. Rozkaz wojskowy niósł się setkami do osad nad Cisą.
Rezerwiści ukrywali się w dzień iw nocy, aby ci, którzy doręczyli wezwanie, nie zastali ich w domu. Odwiedzano ich także w miejscu pracy, skąd wywożono ich na front. Musieli wystawić czterystu poborowych i w tym celu rozdali ludowi dwa tysiące rozkazów powołania. Powołani rezerwiści zostali następnie przetransportowani do posiadłości rolniczej w pobliżu Tornyos. W tym czasie rodzice, członkowie rodziny i przyjaciele pomaszerowali do Tornyos do mężczyzn, którzy byli przetrzymywani w bardzo złych warunkach w budynku z przeciągami. Zablokowali drogi i zażądali uwolnienia żołnierzy rezerwy. ówczesnego burmistrza Miladina Lalicia rezerwiści zostali przywiezieni do Zentary specjalnymi autobusami i przemaszerowali przed ratuszem. Tysiące ludzi demonstrowało przeciwko wojnie. Niezadowoleni mieszkańcy wybrali grupę kryzysową i sformułowali swoje postulaty, np. aby organ przedstawicielski wsi rozpisał referendum, w którym obywatele mogliby wyrazić swoją opinię na temat wojny i mobilizacji.
Ówczesny Trybunał Konstytucyjny uznał ogłoszenie referendum za niezgodne z konstytucją. W następnych dniach żandarmeria wojskowa aresztowała trzech członków rezerwy z plemienia kryzysowego: Jánosa Szabó, Józsefa Bodó i Józsefa Pappa. Wleczono ich przez prawie dwa lata, po więzieniu zwiedzili front i sąd wojskowy.
wdowa po Jánosie Szabó demonstracji . Wojenny okres lat dziewięćdziesiątych jest żywy do dziś jako nieprzepracowana trauma wśród członków starszej grupy wiekowej.
Źródło: Vojvodina Ma
(Obraz w nagłówku: badacz konfliktów)