Niedawno ukazała się nowa książka, która dotyczy dziecka transpłciowego, więc liczba prac promujących ideologię gender wśród dzieci wciąż rośnie - czytamy na portalu 888.hu.
Tytuł książki to Calvin, imię głównego bohatera, który twierdzi, że zawsze był chłopcem, ale świat go takim nie widział. Dwóch autorów, JR i Vanessa Ford, faktycznie opracowało własną historię, ponieważ jedno z dwojga ich dzieci, Ellie, jest osobą transpłciową i to ona zainspirowała książkę.
Według rodziny, dziewczynka ujawniła się z faktem, że w wieku pięciu lat (!) była faktycznie transpłciowa. Ojciec powiedział, że przejście było dla nich pełnym miłości i edukacyjnym procesem, podczas gdy oni dokładnie badali, w jaki sposób mogą najlepiej wspierać swoją córkę w zmianie płci.
W tym momencie pojawia się jednak pytanie, dlaczego wspieranie zmiany płci pięcioletniego dziecka jest tak naprawdę najbardziej oczywistą reakcją rodziców. Sama „afirmacja płci” opiera się oczywiście na fakcie, że zaakceptowanie kogoś, kto identyfikuje się inaczej niż płeć biologiczna, jest tylko kwestią podstawowego szacunku i życzliwości, jak przeanalizowano na stronie internetowej National Review. Ale co, jeśli robi to dziecko, które prawie nie ma jeszcze samoświadomości? Dlaczego na niewinność trzeba odpowiadać ideologią?
Zasady ideologii gender można łatwo odkryć w książce Calvin. Kiedy dziecko mówi rodzicom, że tak naprawdę jest chłopcem, ojciec mówi mu, że kochają go bez względu na to, czy jest chłopcem, dziewczynką, żadnym z nich, czy jednym i drugim. Następnie wyjaśnia jej, że słowem, które ją charakteryzuje, jest „transpłciowość”, co oznacza, że podczas gdy świat zewnętrzny postrzega ją jako określoną płeć, wewnątrz czuje się inaczej. JR i Vanessa Ford udzielili wcześniej wywiadu amerykańskiej publicznej stacji radiowej NPR, w której matka powiedziała, że w przypadku swojej córki od dawna nie używali słowa transpłciowość, ponieważ nie chcieli konkretnie nazwać jej stanu. Kiedy jednak to określenie zostało w końcu użyte po przeczytaniu jej książki dla dzieci o podobnej tematyce, zdaniem matki Ellie nawet straciła oddech i od razu oświadczyła, że to ona, że to właściwe słowo w jej sytuacji. W tym miejscu słusznie może pojawić się pytanie, skąd 5-6-letnie dziecko wie dokładnie, co oznacza słowo transpłciowość i skąd wie, że ono je charakteryzuje.
Jak wskazuje artykuł w National Review, reakcją rodzica mogło być wyjaśnienie dziecku, że tak naprawdę jest jeszcze małą dziewczynką, ma ciało jak u małej dziewczynki, a później, gdy dorośnie, będzie miała samicę ciało jak jego matka. Niezależnie od tego, możesz bawić się w chłopięce ciuchy, jeśli chcesz, nie ma w tym nic złego, ale nie zmienia to biologicznej rzeczywistości. Chociaż, jak to często widać w związku z ideologią gender, fakty biologiczne nic nie znaczą dla zwolenników.
Wydawanych jest coraz więcej książek skierowanych do dzieci, o zmianie płci, rodzinach LGBTQ czy rasizmie i obudzonej ideologii. Przykładem tego jest Antiracist baby, opublikowane w zeszłym roku, Ibrama X. Kendiego . Zdaniem autora ważne jest, aby rodzice wychowywali antyrasistowskie dzieci iw tym celu opisuje dziewięć kroków, które można podjąć, aby stać się bardziej akceptującymi. Książeczka polecana jest dla dzieci od noworodka do trzeciego roku życia, jednak praca jest nieco oderwana od rzeczywistości, gdy jest napisana dla maluchów, które prawie nie mają świadomości, że źródła problemu należy szukać w polityce. Mahogany L. Browne również książkę o podobnej tematyce
2022plus: W tym cudownie akceptującym świecie manii płci jakoś nigdy nie wspomina się, że rodzic nie jest biernym aktorem w życiu swojego dziecka. Zachowują się tak, jakby maluch (nieważne ile miał lat) był już dorosły, czyli zdolny do podejmowania samodzielnych decyzji. Słowo „edukacja” nie jest już nawet znane tym bezgranicznie akceptującym (ale raczej nieskończenie ponurym, majsterkowiczom, niechętnym do jakiegokolwiek wysiłku, czyli leniwym, samolubnym) rodzicom. Czy dziecko powiedziało? Cóż, niech tak będzie. Łatwiej jest przyznać się bez słowa, niż próbować zmienić zniekształcony obraz samego siebie małego, który dopiero szuka swojego miejsca na świecie.
Oczywiście są chwile, kiedy to nie wychodzi. Ale nawet nie próbują? I tak, jeśli pomimo wszystko obraz samego siebie dziecka pozostaje zniekształcony, rodzic nadal kocha swoje dziecko, to jest jasne. Ale wzmacnia tę niepewną tożsamość płciową, jeśli nie próbuje naprawić sytuacji, ale reaguje zwrotami takimi jak „nadal cię kochamy”.
Wiemy, jak ważne, oprócz dziedziczenia genetycznego, w rozwoju człowieka jest socjalizacja i opiekuńczy wpływ środowiska. Jaki jest efekt, jeśli nie chcemy kształtować obrazu siebie dziecka, ale dopasowujemy się bez słowa do niepewności płciowej, która czasem pojawia się naturalnie? Może 4-latek już wie, co jest dla niego dobre? Szukasz ścieżki w życiu, ale są ścieżki, z których próbujesz odwrócić swoją uwagę. Czy nie pozwalamy dziecku pić detergentu tylko dlatego, że ma na to ochotę?
W naszych starzejących się czasach społeczeństwo zarażone ideologią LGBTQ wychowuje pokolenie dziwaków. Na szczęście zdecydowana większość z nas nadal wierzy, że kobieta nie jest mężczyzną, a mała dziewczynka nie stanie się chłopcem – tylko jeśli zostanie tak wychowana.
Źródło: 888.hu