Bruksela odwróciła się od hodowców świń. Mimo znacznych nacisków ze strony państw członkowskich Komisja Europejska nie jest skłonna do wprowadzania nadzwyczajnych środków zarządzania kryzysowego. W ten sposób KE naraża na ryzyko nie tylko krajowy, ale także cały sektor trzody chlewnej w Unii Europejskiej.
Komisja Europejska (KE) odmówiła pomocy hodowcom trzody chlewnej. Na posiedzeniu Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa 15 listopada 18 państw członkowskich UE wraz z naszym krajem zwróciło się do komisji z wnioskiem o zaproponowanie wprowadzenia nadzwyczajnych środków zarządzania kryzysowego w związku z sytuacją na rynku wieprzowiny. Jednocześnie Bruksela nadal nie chce wyciągać pomocnej dłoni do sektora borykającego się z poważnym kryzysem rynkowym.
Zdaniem KE formy wsparcia, które zostały już wykorzystane dają hodowcom trzody chlewnej wystarczające szanse na przetrwanie kryzysu. Zgodnie ze stanowiskiem unijnego komisarza ds. rolnictwa, wprowadzenie nadzwyczajnych środków zarządzania kryzysem rynkowym tylko odsunęłoby rozwiązanie problemu na później, dlatego przestrzegał przed rozbudzaniem przez państwa członkowskie fałszywych oczekiwań wśród hodowców trzody chlewnej.
Skandaliczne podejście Brukseli do europejskiego kryzysu wieprzowego. Po raz kolejny udowodniono, że węgierscy hodowcy trzody chlewnej mogą liczyć tylko na rząd - ogłosił István Nagy po spotkaniu unijnych ministrów rolnictwa.
Szef resortu nazwał sytuację niemożliwą do utrzymania i wyraził niezrozumienie dla postawy komisji, skoro zasady wspólnej polityki rolnej dają możliwość wprowadzenia nadzwyczajnych środków rynkowych, jak to miało miejsce w przypadku rosyjskiego embarga czy kryzysu mlecznego w 2015 roku.
Przypomniał, że węgierski rząd w minionym okresie wspierał hodowców zwierząt wszelkimi możliwymi środkami: tegoroczne ramy dopłat do dobrostanu zwierząt zostały zwiększone o cztery miliardy forintów, a hodowcy trzody chlewnej będą mogli wkrótce korzystać z kredytów z pełnymi dotacjami do oprocentowania i kosztów . Nasz rolniczy system ubezpieczeń kryzysowych, który został uruchomiony po raz pierwszy w Europie, jest teraz dostępny również dla hodowców trzody chlewnej. Ponadto materiał tuczu przywożony na Węgry z rynku wewnętrznego UE podlega ścisłej kontroli.
Tłem kryzysu na rynku wieprzowiny jest nadprodukcja spowodowana wycofaniem się z rynku chińskiego. Afrykański pomór świń pojawił się także w Niemczech w ubiegłym roku i o ile wcześniej Niemcy dostarczały największą ilość trzody chlewnej na rynek chiński, o tyle azjatycka potęga natychmiast wstrzymała dostawy po pojawieniu się choroby świń. Spowodowało to dwudziestoprocentową dodatkową produkcję w społeczności z jednej chwili na drugą.
Według Istvána Horvátha, prezesa Węgierskiego Stowarzyszenia Hodowców i Hodowców Trzody, obecna sytuacja zmieni się tylko wtedy, gdy zmniejszy się liczba świń.
Dalszą część artykułu tutaj.
Zdjęcie: Magyar Nemzet/Árpád Kurucz