Gdyby to nie było tragiczne, moglibyśmy się nawet śmiać z rozmiarów ludzkiej głupoty. Ale to jest tragiczne: czterech członków antyszczepionkowej rodziny – rodzice i dzieci – trafiło do szpitala, ponieważ wszyscy zostali zaatakowani przez koronawirusa.

Z informacji Blikka wynikało, że posiadały świadectwa ochronne, ale były one fałszywe. już nie żyje, stan jego żony również jest bardzo ciężki, a lekarze wciąż walczą o jej życie. Dwóch członków rodziny, którzy chodzą do szkoły podstawowej, również przebywa na oddziale intensywnej terapii i wymaga wentylacji mechanicznej w stołecznym szpitalu. Policja sprawdza identyfikatory. Obecnie nadal badają 17 przypadków, w których pracownicy służby zdrowia brali udział w przygotowywaniu takich produktów za pieniądze.

Ludzie, o co w tym chodzi? Niech mi ktoś powie, bo nie jestem na tyle bystry, żeby siebie zrozumieć. To nie jest tak, że ktoś jest przeciwnikiem szczepień, chociaż trudno znaleźć tego przyczynę. Ale jeśli nie prosisz o szczepionkę, która chroni twoje życie, jaki pożytek z fałszywego dowodu osobistego? W tej chwili na pewno nic, bo odwiedzanie miejsc publicznych nie wiąże się z zaświadczeniem.

I zobacz, jak daleko posunęli się nieszczęśnicy z fałszywym dokumentem! Ktoś mógłby im wytłumaczyć, że dowód osobisty nie zapewnia ochrony , szkoda byłoby płacić wystawcy.

Struś podobno „broni się” chowając głowę w piasek, gdy wyczuje niebezpieczeństwo. ( Niezupełnie, ale tak to krążyło, udawajmy, że to prawda. ) Możesz pomyśleć, że jeśli tego nie widzisz, nie ma niebezpieczeństwa. Ale jeśli dingo ugryzie cię w tyłek, po prostu ucieka!

Panie i panowie, nie idźcie za przykładem strusia.

Oczywiście, zgodnie ze znakami, struś jest mądrzejszy od niektórych naszych bliźnich. Jeśli nie ma piasku (fałszywa karta bezpieczeństwa), to niebezpieczeństwo też nie istnieje. Nie ma znaczenia, ile osób umiera każdego dnia z powodu powikłań spowodowanych infekcją, nie ma wirusa. Lub, jeśli tak, szczepionka jest bezwartościowa. Kogo interesują eksperci? Oczywiście w ich interesie jest, aby otrzymać jak najwięcej dawek szczepionki… ale to prawda, szczepienie jest bezpłatne. No cóż, ale producenci na pewno im zapłacą. I wszystkie rządy i wirusolodzy świata, prawda?

Ludzie, istnieje niezliczona ilość mniej bolesnych sposobów popełnienia samobójstwa, jeśli ktoś chce zmarnować swoje życie (co, nawiasem mówiąc, uważam za grzech). Z drugiej strony ci, którzy chcą żyć, nie powinni uważać strusia za wzór do naśladowania. Nawet po szczepieniu nie ma gwarancji, że nie zostaniesz zarażony wirusem, ale przynajmniej ryzyko infekcji jest znacznie zmniejszone. Lub ryzyko, że choroba stanie się poważna. Jest to fakt potwierdzony danymi statystycznymi.

To prawda, faktem jest również, że antyszczepionkowa kampania opozycji nie pozostała bezskuteczna. Niestety nie, a na pewno kosztuje to ludzkie życie .

Czas zauważyć, że dingo (wirus) nie dba o to, czy w niego wierzymy. Po prostu przychodzi i gryzie, kogo tylko może. Czy nie lepiej od tego uciec - do remizy?

(Obraz nagłówka: redfeatherfarm.org)