Jeśli wybory w 2022 r. wygra lewica, we współpracy z Jobbikiem, na pewno zdobędziemy jeden lub dwa mandaty, uniemożliwiając tym samym dojście lewicy do władzy – uważa János Volner, który twierdzi, że Jobbik ma „ludzi”, którzy są gotowi do opuścić partię, jeśli wymaga tego interes narodu. Nie byłby to pierwszy taki przypadek, np. przed wyborami samorządowymi w Győr z opozycyjnej koalicji odeszło czterech kandydatów prawicy.
Pétera Jakaba są też prawicowcy, którzy są członkami tylko dlatego, że są wobec mnie lojalni. powiedział Magyarowi Nemzetowi János Volner
Były wiceprzewodniczący Jobbiku powiedział w związku z tym w środowej wieczornej audycji Hír TV:
Możliwe jest usunięcie z partii kolejnych prawicowców. Jeśli więc Gyurcsánys wierzą, że zawrą sojusz z Jobbikiem i w ten sposób przejmą kontrolę nad krajem, to mogę obiecać wszystkim, że wyciągnę jedną lub dwie osoby z Jobbiku i przeniosę na drugą stronę, aby lewica nigdy nie powinien mieć większości parlamentarnej w tym kraju…
... to nie byłby pierwszy raz, kiedy jego ludzie odeszli z Jobbiku z powodu uniemożliwienia lewicy dojścia do władzy. Wiadomo, że przed wyborami samorządowymi w Győr w 2019 r. czterech kandydatów Jobbiku opuściło opozycyjną koalicję... Podstawowa organizacja Jobbik w Győr ogłosiła wówczas, że zastąpienie uwikłanego w osobisty skandal burmistrza Zsolta Borkaia całkowicie niekompetentny Tímea Glázer i jego „kampania gangu w sposób wywracający żołądek ” by zrobili ani nie poprawiliby sytuacji miasta. Roland Fodor przeprosił wszystkich, którzy w minionym okresie wierzyli, że będą w stanie stanąć po stronie kandydata zupełnie nie nadającego się na burmistrza Europy Południowo-Wschodniej. Oprócz Jobbiku w opozycyjnej koalicji w Győr uczestniczyły wówczas DK, MSZP, LMP i Momentum.
Artykuł można przeczytać w całości na portalu Magyar Nemzet.
Zdjęcie: MTI/Attila Kovács