Minister Spraw Zagranicznych i Handlu odpowiadał na żywo na pytania reportera CNN.
Péter Szijjártó udostępnił mu wywiad CNN na swojej stronie w mediach społecznościowych, pisząc do wideo: „1 wywiad CNN = 3 pytania = 3 fałszywe stwierdzenia”. Pierwsze pytanie reportera dotyczyło sytuacji Covid na Węgrzech, a mianowicie jaka jest przyczyna niskiego wskaźnika szczepień.
W swojej odpowiedzi Péter Szijjártó wyjaśnił, że obecny wskaźnik szczepień w naszym kraju wynosi 70 procent, a celem jest oczywiście 100 procent szczepień, co
nie ma fizycznych przeszkód, bo w magazynach czekają na podanie miliony szczepionek,
a na Węgrzech każdy może otrzymać szczepionkę w ciągu kilku minut bez rejestracji. Minister przypomniał:
jesteśmy pierwsi w Unii Europejskiej pod względem trzeciej szczepienia,
obecnie oznacza to 35-36%, co ma szczególne znaczenie ze względu na pojawienie się nowych wariantów.
Praworządność i LGBTQ
Zapytany, czy węgierski rząd odpowiedział już na list Komisji Europejskiej, w którym podniesiono obawy dotyczące praworządności, minister powiedział: jeśli Unia Europejska ma pytania, to na pewno odpowiedzą, ale podkreślił, że spory można zasadniczo wywodzi się z faktu, że Unia, jeśli chodzi o swoją przyszłość, reprezentuje stanowisko mniejszości, które
popiera sojusz silnych autonomicznych państw członkowskich przeciwko europejskim Stanom Zjednoczonym.
W rozmowie poruszono także niedawno uchwalony pakiet ustaw, który według sformułowania reportera jest antygejowski i antylesbijski.
„Dlaczego są członkami klubu, który najwyraźniej nie chce przestrzegać jego zasad?” – brzmiało pytanie, na które Péter Szijjártó wyjaśnił:
„Nie uchwaliliśmy żadnych ustaw antygejowskich. Węgierski parlament – wybrany w demokratycznych wyborach – przyjął ustawę o ochronie dzieci. To prawo zapewnia, że edukacja seksualna dzieci jest wyłącznym prawem rodziców i nie mówi nic o społeczności LGBTQ, to kłamstwo, to fałszywe wiadomości”.
Pełny zapis rozmowy można przeczytać poniżej:
Péter Szijjártó: Dobry wieczór, bardzo dziękuję za zaproszenie!
Hala Gorani: Jak wygląda sytuacja w związku z Covidem? Twój kraj ma stosunkowo niski wskaźnik szczepień. Co oni robią, żeby zaszczepić więcej ludzi? Rozumiem, że ponownie przystąpili do unijnego programu pozyskiwania większej liczby szczepionek firmy Pfizer po jego zawieszeniu w maju?
Sz. P.: Słuchaj, obecnie mamy 70 proc., ale oczywiście chcemy dobić do 100 proc. Jest to fizycznie możliwe, biorąc pod uwagę, że mamy na stanie miliony dawek. Nie musisz się nawet rejestrować, aby się zaszczepić, wystarczy, że pójdziesz do punktu szczepień i tam zaszczepisz się w ciągu kilku minut. Ta opcja jest otwarta dla wszystkich i mamy nadzieję przekonać do szczepienia coraz więcej osób z pozostałych 30 procent, ale obecnie jesteśmy numerem jeden w Unii Europejskiej. To jest teraz szczepienie przypominające, więc trzecie szczepienie. Około 35-36 procent osób kwalifikujących się do szczepienia otrzymało już trzecią szczepionkę, która staje się coraz ważniejsza ze względu na nowe warianty. Na początku działaliśmy bardzo szybko. Byliśmy jednymi z pierwszych krajów UE, które osiągnęły 60-procentowy poziom szczepień, co było bardzo ważne, ponieważ pozwoliło nam zrestartować naszą gospodarkę, otworzyć kraj i pozbyć się obostrzeń. Od tego czasu wskaźnik ten wzrósł o kolejne 10 proc. i mamy nadzieję, że nadal będzie się zwiększał.
HG: Mówiąc o UE – oni nadal są bardzo niezadowoleni z twojego rządu, o czym musisz wiedzieć. Niektórzy zarzucają rządowi Orbána praktyki antydemokratyczne, a o ile mi wiadomo, Komisja wysłała do Państwa pismo, w którym oczekuje odpowiedzi na pewne pytania dotyczące jej obaw dotyczących praworządności. Na pytania dotyczące wykorzystania środków unijnych, np. czy nie zostały one wykorzystane w sposób, który nie był do końca przejrzysty. Czy odpowiedziałeś na list?
Sz. P.: Na pewno odpowiemy, bo tak by się kręciło w Unii Europejskiej.
Jeśli Komisja Europejska będzie miała pytania, na pewno odpowiemy. Nasz spór z Brukselą i Komisją Europejską sięga jednak głębiej. Istnieją zasadniczo dwa powody, dla których spory te stają się coraz poważniejsze. Po pierwsze, obie strony mają zupełnie odmienne poglądy na przyszłość Unii Europejskiej. Oczywiście, razem z niektórymi państwami członkowskimi, Bruksela chce stworzyć coś w rodzaju Stanów Zjednoczonych Europy, gdzie więcej kompetencji byłoby przekazywanych do Brukseli, zmniejszając tym samym kompetencje państw członkowskich, czemu jesteśmy zdecydowanie przeciwni. I muszę przyznać, że jesteśmy w mniejszości, więc ci, którzy…
HG: [przerywa]: Tak, są w…
Sz. P.: ...chcą, żeby podstawą Unii Europejskiej były silne państwa członkowskie, chcą przywrócić kompetencje państwom członkowskim...
HG: [wtrąca się]: Tak, są w mniejszości i faktycznie są członkami klubu i niekoniecznie przestrzegają wszystkich zasad klubu. Dlaczego więc mieliby pozostać członkami?
HG [kontynuacja]: Jeśli, na przykład, zostaną uchwalone ustawy, które wydają się być antygejowskie lub antylesbijskie, premier Viktor Orbán, mimo że ma coraz bliższe związki z Chinami w zakresie umów biznesowych, do tego stopnia że nawet zablokował oświadczenie UE, które potępiałoby Chiny za wspieranie brutalnego tłumienia antyrządowych protestów w Hongkongu. Dlaczego mieliby być członkami klubu, którego zasad najwyraźniej nie chcą przestrzegać?
Sz. P.: Uważam, że zdecydowanie powinniśmy trzymać się faktów, inaczej nasza rozmowa zamieni się w bezsensowny dialog. Tego rodzaju oskarżenia pod adresem Węgier obserwuje się od dawna…
HG [przerywając]: Co było nieprawdą w tym, co właśnie powiedziałem?
Sz. P.: Byłbym bardzo wdzięczny, gdybym mógł częściowo odpowiedzieć na Twoje pytanie. Jeśli jesteście naprawdę ciekawi naszego stanowiska, mogę powiedzieć, że jesteśmy oddanymi członkami Unii Europejskiej, chcemy, aby Unia Europejska była silna, na pewno silniejsza niż obecnie, ale nasze stanowisko jest takie, że nie będzie to możliwe z utworzenie „Stanów Zjednoczonych Europy”. Potrzebujemy silnych państw członkowskich, bo silna Unia Europejska może opierać się tylko na silnych państwach członkowskich. Toczy się też niezwykle poważna debata ideologiczna między Brukselą a nami: jesteśmy zdecydowanie prawicowym, patriotycznym, chadeckim rządem, który całkowicie sprzeciwia się liberalnemu mainstreamowi i odnosi sukcesy! Rozumiemy, że Brukseli jest to trudne do przełknięcia. Nie uchwaliliśmy w tym kraju żadnych ustaw antygejowskich, demokratycznie wybrany węgierski parlament przyjął ustawę o ochronie dzieci, która gwarantuje, że edukacja seksualna dzieci jest wyłącznym prawem rodziców. Nie mówi nic o społeczności LGBTQ – to kłamstwo, fake news.
H.G.: Rozumiem. Cóż, opinie na temat interpretacji prawa są różne. Chciałbym krótko zadać ostatnie pytanie dotyczące tego, co powiedział pan Financial Times: zgodnie z cytatem z gazety powiedział pan, że Stany Zjednoczone będą ingerować lub próbować ingerować w wybory, które mają się odbyć wiosną przyszłego roku. Naprawdę myślisz, że Amerykanie interweniowaliby, żeby twoja partia, która jest u władzy wystarczająco długo, przegrała w przyszłym roku?
Sz.P: Spójrz, to kolejny klasyczny przykład rozpowszechniania fake newsów. Obejrzyj wideo, które można znaleźć na wielu stronach w Internecie i co odpowiedziałem na te pytania. W moich odpowiedziach umieszczają cytaty, których nigdy nie wypowiedziałem. Powiedziałem to i mam nadzieję, że wyjaśnię to tutaj: żyjemy w Europie Środkowej, nie na Księżycu ani na Marsie. W tym regionie zawsze musieliśmy liczyć na Zachód i Wschód, aby obie strony chciały wpływać na region. Niestety taka jest nasza historia - doskonale rozumiemy historię i wyciągnęliśmy wnioski z historii. Te próby wywierania wpływu w tym regionie trwają i będą kontynuowane w przyszłości. I mogę powiedzieć, że rzeczywiście są ambasady, które otwarcie finansują antyrządowe artykuły w Internecie, tak, są ambasady, które przekazują pieniądze tzw. niezależnej prasie, która zawsze występuje przeciwko rządowi. Wie pan, mamy tajne służby, które już wykryły pewne przygotowania w tym zakresie, według których pewne kraje, pewne podmioty, pewne organizacje chcą wpłynąć na wolę społeczeństwa na Węgrzech, choćby w odniesieniu do wyborów, ale te służby, jedna z który podlega mojej tece, ma obowiązek przeciwdziałać takim próbom ingerencji i oczywiście zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby tylko Węgrzy mogli decydować o przyszłości kraju.
HG: OK, więc wierzysz, że rzeczywiście są próby interwencji. Moim gościem był węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó. Dziękuję bardzo za dołączenie do nas na żywo z Budapesztu na Węgrzech dziś wieczorem.
Sz. P.: Dziękuję bardzo!
Źródło: Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Handlu