Jako ostatnia kropla Gyurcsány'ego trzymał się z dala od głosowania razem ze skrajnymi liberałami.
„Na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu każdy miał możliwość ustosunkowania się do ochrony dzieci zgodnie ze swoimi wartościami” – pisze w mediach społecznościowych János Volner.
Referendum w sprawie ochrony dzieci było wymierzone w obszary atakowane zarówno przez podporządkowanych liberalnym interesom przywódców Unii Europejskiej, jak i przez krajową lewicę. W tej sytuacji najbardziej demokratyczną procedurą jest pójście bezpośrednio do ludzi i zapytanie ich o zdanie.
Jednak lewica chce tylko dostosować się do liberalnego nurtu i nie dba o interesy dzieci. Świadczy o tym również to, że nie uczestniczyli w dzisiejszym głosowaniu, ponieważ uważają, że brukselscy liberałowie udzielą bardziej odpowiedniej odpowiedzi niż naród węgierski.
Moja była partia Jobbik dopuściła się historycznej zdrady: Gyurcsány, jako ostatni lider, trzymał się z daleka od głosowania razem ze skrajnymi liberałami i nie poparł Węgrów decydujących się na węgierskie dzieci.
Z Jobbiku zniknęły nie tylko ostatnie resztki nastrojów narodowych i prawicowości, ale zniknął z niego zarodek normalnego myślenia. Przyszłość naszych dzieci, ochrona ich życia jest wspólną sprawą nas wszystkich, naszym wspólnym obowiązkiem jest ich ochrona!”
Wyróżniony obraz: Gyula Péter Horváth