W miniony piątek odbył się ostatni dzień tegorocznej rozprawy w procesie karnym Sándora Ihásza, byłego prokuratora generalnego ds. apelacji kapitałowych i kapitałowych. Postępowanie będzie kontynuowane w marcu, kiedy jako świadkowie zostaną przesłuchani żona Tamása Gyárfása i emerytowany pułkownik policji Lajos Kovács, który od początku sugerował udział Tamása Gyárfása w sprawie zabójstwa Fenyő.
Przedstawienie dokumentów i rozprawy mogą nastąpić dopiero po tym terminie, więc ogłoszenie wyroku w pierwszej instancji spodziewane jest najwcześniej podczas wyborów parlamentarnych. Ale i to może się opóźnić, jeśli inny wniosek dowodowy wystąpi albo ze strony oskarżonego, albo obrońcy, albo pełnomocnika oskarżenia, albo sądu.
była osoba przesłuchiwanego świadka, Tamása Gyárfása Według ich własnych zeznań Gyárfás i oskarżony Ihász przyjaźnią się i według doniesień do momentu oskarżenia Ihásza byli razem jako rodzina.
Zgodnie z istotą zarzutu Sándor Ihász – oskarżony jako jeden z podżegaczy do zabójstwa Fenyő – jako przyjaciel rodziny Tamása Gyárfása otrzymał od Gyárfása transkrypcję nagrania audio związanego ze sprawą Fenyő w 2017 r., ale nie przekazać go władzom, chociaż powinien był wiedzieć, że może to być ten sam dowód, który właśnie został wznowiony w śledztwie. Tłem sprawy jest to, że mężczyzna ze Słowacji próbował szantażować Gyárfása za pomocą transkrypcji materiałów audio nagranych przed laty. Dokumenty Tamása Portika i Gyárfása.
Dyrektor sportowy nie złożył od razu skargi, ale udał się do swojego przyjaciela Sándora Ihásza i Andrása Horvátha , komisarza ministerialnego odpowiedzialnego za badanie spraw ugodowych w latach 90. Ihász wziął od niego materiały, ale nie przekazał przedmiotowych dokumentów: Horváth nawet ich nie otrzymał.
Cały artykuł w Magyar Nemzet można przeczytać
Zdjęcie: Pesti Boys/Gyula Péter Horváth