Szeryf Jody Greene w Stanach Zjednoczonych odmówił usunięcia wersetu biblijnego ze ściany biura. Werset z Listu do Filipian zaniepokoił Fundację Wolność dla Religii (FFRF), która prowadzi kampanię na rzecz rozdziału kościoła od państwa. Jednak często mają one skrajne przejawy antyreligijne. skarżono się również na innego szeryfa , który udostępniał prośby modlitewne, cytaty biblijne i inne wiadomości o treści religijnej na swojej stronie w mediach społecznościowych.
Grupa ateistów złożyła pozew w Alabamie, ponieważ w formularzu rejestracyjnym wymaganym do głosowania widnieje wyrażenie „Boże, pomóż mi”. W procesie pomogła im Fundacja Wolność od Religii. Chcieli, aby formy były odpowiednie dla tych, którzy nie mogą przysięgać na Boga.
Ta sama fundacja, FFRF, była również tą, która w 2019 roku chciała usunąć napisy „In God We Trust” z radiowozów w hrabstwie Brevard na Florydzie. Jednak tamtejszy szeryf odmówił. Odmówił poddania się mniejszości religijnej, choćby dlatego, że to zdanie jest mottem nie tylko stanu Floryda, ale także Stanów Zjednoczonych.
W Karolinie Północnej szeryf oparł się również żądaniom grupy antyreligijnej. Oświadczył, że nie wyrzeknie się wiary chrześcijańskiej i że wiersz nie zostanie usunięty.
FFRF argumentował jednak, że cytat „Wszystko mogę zrobić w Chrystusie” jest wykluczający i stanowi niekonstytucyjne poparcie dla chrześcijaństwa, ponieważ zraża 24 procent Amerykanów, którzy nie są religijni. Ale szeryf Jody Green odmówił. Jak powiedział, Pismo Święte bardzo motywuje go i jego kolegów. Powiedział, że ten werset jest jednym z moich ulubionych wersetów biblijnych, dodając, że ciężko pracują w biurze szeryfa, a kiedy przygotowują się do poważnej operacji, zawsze proszą Boga o pomoc w zbiorowej modlitwie. Zauważył, że jego zdaniem za skargą stoi motyw polityczny, ponieważ w mediach społecznościowych urzędu umieścił już niezliczoną ilość zdjęć, na których można zobaczyć cytat, ale dopiero teraz zaczęli go atakować, gdy zbliżały się wybory.
To polityczna sztuczka - oświadczył. Jak powiedział, są ludzie, którzy chcą widzieć tutaj osobę, którą mogą kontrolować. Tymczasem firmy wydają setki tysięcy dolarów na zajęcia motywacyjne. Moja motywacja pochodzi od największego mówcy motywacyjnego wszechczasów, Jezusa Chrystusa. Zauważył, że ludzie potrzebują więcej Jezusa, a mniej polityki. Dodał: powiem jasno: nie wyrzeknę się swojego stanowiska i moich chrześcijańskich przekonań.
Źródło: Vasarnap.hu
Obraz: Facebook