Prokuratura nadal uważa napaść na obyczajność i lekkie uszkodzenie ciała popełnione przez ewangelickiego pastora za udowodnione, aw apelacji wnioskuje o uchylenie bardzo łagodnego wyroku pierwszego stopnia.
Stołeczna Prokuratura Generalna złożyła apelację od wyroku sądu pierwszej instancji w sprawie László Donátha
informował Mandiner , ojciec przedstawiciela Momentumos EP, Donáth Anna, został zgłoszony przez pracownika Gaudiopolis Békásmegyeri Evangelical Charity za molestowanie seksualne i lekką napaść fizyczną. Według jej zeznań pastor ewangelicki kilka lat temu zbliżał się do niej seksualnie, przetrzymywał ją jako zakładniczkę i składał jej oferty. W jednym przypadku udusił ją w związku z konfliktem.
W lutym ubiegłego roku prokuratura postawiła zarzuty byłemu posłowi MSZP za lekkie uszkodzenie ciała i kontynuowanie zamachu na obyczajność.
Sąd uznał byłego polityka za winnego i skazał go na półtora roku więzienia, którego wykonanie zostało zawieszone na dwa i pół roku próby.
Jednak Donáth nie zaakceptował decyzji i poprosił o przesłuchanie. We wrześniu ubiegłego roku złożył też krótkie zeznanie, w którym zaprzeczył popełnieniu przestępstw, przyznając jedynie, że w konkretnej sprawie był zły na ofiarę za to, że zostawiła wózek ze sprzątaniem w niewłaściwym miejscu na korytarzu.
Budapeszt II.-III. sąd rejonowy ostatecznie ogłosił wyrok pierwszej instancji , w którym znacznie obniżył karę Donátha.
Uznał pastora ewangelickiego za winnego jedynie zniesławienia i umorzył postępowanie karne w sprawie ciągłej napaści na obyczajność, gdyż jego zdaniem zabrakło prywatnej inicjatywy ofiary. Sąd skazał byłego posła na łączną grzywnę w wysokości sześciuset tysięcy forintów.
Oskarżony przyjął wyrok, ale prokurator już na rozprawie zaznaczył, że złoży apelację od orzeczenia, częściowo z powodu błędnej kwalifikacji prawnej, a także w celu wymierzenia kary pozbawienia wolności w zawieszeniu za orzeczenie i wykonanie winy wskazanej w akt oskarżenia.
Prokuratura Metropolitalna działająca w II instancji uwzględniła apelację prokuratury rejonowej z modyfikacjami uwzględniającymi treść pisemnego wyroku i zaproponowała Sądowi Metropolitalnemu uchylenie wyroku I instancji i zarządzenie nowego postępowania w II instancji instancja działająca w pierwszej instancji. i III. Sąd rejonowy.
Powodem wniosku o powtórzenie postępowania jest to, że sąd w ogóle nie ustalił stanu faktycznego w części postępowania dotyczącej przestępstwa o charakterze ciągłym, co jest obowiązkiem prawnym nawet w przypadku umorzenia postępowania. Z tego powodu orzeczenie jest na tyle bezzasadne, że nie mogło być sprostowane w postępowaniu II instancji.
Ponadto wniosek zawiera szczegółowe powody, dla których zdaniem prokuratury nie ma miejsca na rozwiązanie stosunku pracy w przypadku napaści na obyczajność – napisała Bettina Bagoly w odpowiedzi udzielonej Maninerowi, dodając, że na podstawie dostępnych dowodów, Prokuratura Generalna również uznaje za udowodnione przestępstwo lekkiego uszczerbku na zdrowiu, dlatego też w tym przypadku uznanie winy za uzasadnione.
źródło: mandarynka
Zdjęcie: Márton Ficsor