20 sierpnia tego roku, przy wsparciu kilku osób kościelnych i publicznych, ruszył niezłomnie ekumeniczny ruch modlitewny Hazádnak, do którego można przystąpić do 3 kwietnia, do wyborów parlamentarnych.
„Módlmy się codziennie, aby w parlamencie znaleźli się przedstawiciele, którzy starają się wykonywać swoją pracę jako przedstawiciele w duchu Dziesięciu Przykazań – traktując poważnie każdy punkt” – czytamy w apelu. Wśród zwolenników ruchu są ojcowie Csaba Böjte i Zoltán Osztie, ale także nazwiska znanych osób, które nie pracują w kościele, jak András Csókay czy aktorka Anna Kubik.
Jego marzyciele i realizatorzy: Péter Gál i László Surján – honorowy prezes KDNP – rozmawiali z Vasárnap.hu o celu i narodzinach ruchu modlitewnego.
„Zeszłego lata byłem już mocno zaniepokojony pytaniem: co będzie po 3 kwietnia? Wtedy pomyślałem, że jako wierzący chrześcijanie musimy się zjednoczyć i modlić do Dobrego Pana o naszą przyszłość” – powiedział Péter Gál w „Bądźcie teraz wierni swojemu krajowi z nieugiętą modlitwą, Węgrzy! – marzyciel ruchu modlitewnego. „Modlitwa jest jedną z najskuteczniejszych broni duchowych, zwłaszcza gdy wielu z nas modli się o to samo” – oświadczył.
Ruch rozpoczął się 20 sierpnia, w święto św. Króla Stefana, i można do niego dołączyć w dowolnym momencie, aż do dnia wyborów parlamentarnych. Péter Gál powiedział, że data ta ma znaczenie symboliczne, ponieważ św. Szczepan ustanowił nasze państwo chrześcijańskie, podstawę naszej narodowej egzystencji, a ofiarowując koronę Maryi Pannie, uczynił Ją naszą Niebieską Matką.
Zaraz po uruchomieniu zapisało się wiele osób, ale nawet ostatnio do inicjatywy codziennie dołączają nowe osoby, nawet jeśli w mniejszej liczbie. Obecnie regularnie codziennie modli się ktoś z blisko tysiąca osiedli lub w ich imieniu, od Nowej Zelandii po Kanadę, od Anglii po Argentynę i oczywiście większość na Węgrzech razem z Węgrami mieszkającymi za granicą.
Péter Gál powiedział, że sposób zgłoszenia jest bardzo prosty : trzeba się z nim skontaktować mailowo lub telefonicznie (patrz: Ima2022.hu ). Ci, którzy się przyłączają, zgadzają się codziennie modlić zgodnie z intencją modlitewną ruchu. Ile i co, każdy decyduje zgodnie ze swoim sercem. Możesz złożyć wniosek samodzielnie, w społeczności lub jako rodzina.
Według László Surjána kultura debat parlamentarnych zmieniłaby się radykalnie, gdyby przestrzegano dziesięciu przykazań
Inicjator zdradził, że bardzo pomógł mu polityk chadecji László Surján, który również rozmawiał z naszą gazetą o ruchu modlitewnym. Według niego cel ruchu modlitewnego jest prosty. Trzeba się modlić, aby ludzie przestrzegający Dziesięciu Przykazań zostali wybrani do Zgromadzenia Narodowego, bo to też jest podstawowa zasada ludzkiego współistnienia. Druga kamienna tablica, która określa relacje z naszymi bliźnimi, może być przestrzegana przez wszystkich ludzi.
Według niego radykalnie zmieniłoby to też kulturę debaty parlamentarnej, która ostatnio coraz bardziej traci na znaczeniu. Podkreślił, że obie strony mogą ponosić za to odpowiedzialność i dodał: ważne jest, aby modlić się nie przeciwko komuś, ale za czymś.
„Myślę, że szacunek przeciwnika wzmacnia mnie i kwalifikuje. Jeśli obrażam przeciwnika, obrażam siebie. Jest to więc również aspekt godnego uczestnictwa w dyskusjach”.
Polityk chadecji myśli:
„My, chrześcijanie, często prosimy Boga o pomoc w naszych codziennych sprawach. W ten sam sposób możemy modlić się za politykę. Oczywiście możemy modlić się o powodzenie drogiej nam imprezy, ale ta inicjatywa nie dotyczy partii. Mogą do niej przystąpić wszyscy chrześcijanie, niezależnie od preferencji partyjnych”.
Jego słowa ujawniły, że choć inicjatywa skierowana jest do chrześcijan, realizacja intencji modlitewnej leży w interesie wszystkich ludzi.
„Chrześcijanie mają misję wobec wszystkich ludzi, która może być realizowana nawet w tego rodzaju rzeczach”.
Z radością stwierdził, że do ruchu, który pokazuje jedność narodu węgierskiego, przyłączyło się już wiele osób zza granicy.
Połączenie wiary i polityki jest zdaniem wielu wierzących i niewierzących niewłaściwe. Jednak modląc się za polityków, wyraźnie to właśnie robimy. Według László Surjána nie można ich od siebie oddzielić, ponieważ chrześcijaństwo niedzielne nie może istnieć bez prawdziwej wiary.
„Ktokolwiek wyznaje, że jest chrześcijaninem, musi to reprezentować w każdym momencie swojego życia, każdym działaniem. Nie możemy rozdzielać różnych dziedzin życia, gdzie Bóg jest z nami, a gdzie Go nie ma, ponieważ jest obecny wszędzie”.
Według niego - jak w tym czasie XVI. Sformułował to również papież Benedykt - „nasze życie religijne zaczyna się tak naprawdę od spotkania jednej osoby, Jezusa”. Potem i po spotkaniu przenika wszystkie dziedziny naszego życia.
Podkreślił, że nie zawsze łatwo jest podążać Bożą drogą, a to naturalne, że często się potykamy, bo wszyscy jesteśmy ludźmi. Ale nadal musimy podążać tą drogą.
„Na przykład bardzo trudno jest mi przetrawić i zrozumieć, że mój rywal, o którym myślę wiele złych rzeczy, jest tak samo dzieckiem Bożym jak ja, a Bóg kocha go tak samo”.
Dodał, że nawet podczas swojej aktywnej partyjnej kariery politycznej zawsze starał się podążać za Bożym przewodnictwem. Jeśli czyjeś nazwisko pojawiało się w negatywnym kontekście, czasami próbował powiedzieć o nim coś dobrego. Oto, co zaleca innym, którzy się z tym zmagają: zawsze starajmy się dostrzegać dobro w innych.
Z takim duchem iz jak najlepszymi intencjami zjednoczmy jak najwięcej z waszym krajem, bądźmy teraz wierni swojemu krajowi z niezłomną modlitwą, Węgrzy! na ruch modlitewny.
Źródło: Vasarnap.hu
Autor: Ildikó Ungvári
Na naszym obrazie otwierającym: Drony formujące krzyż nad Dunajem 20 sierpnia 2021 r. Źródło: MTI/ Zoltán Máthé