Amerykańska firma handlowa Amazon zawiesiła zbieranie funduszy online dla ruchu Black Lives Matter po tym, jak organizacja nie była w stanie uregulować salda na koniec roku w wysokości sześćdziesięciu milionów dolarów (18 miliardów HUF).
W rzadko używanym manewrze BLM niedawno zmienił swój cykl rozliczeniowy z kalendarzowego na fiskalny, co pozwoliło mu później ogłosić, skąd pochodzą miliony w drugiej połowie 2020 roku. Ruch nie potrafił nawet powiedzieć, kto jest obecnym liderem organizacji, a co za tym idzie, kto odpowiada za zbierane środki.
Jedna z założycielek ruchu, Patrisse Cullors, wcześniej stwierdziła, że nie wie, kto jest obecnym liderem organizacji, ale wspomniana kwota pochodzi z „białej winy” i została przekazana ruchowi przez firmy. Cullors opuścił BLM w maju zeszłego roku po tym, jak został oskarżony o wykorzystanie 3,2 miliona dolarów (960 milionów forintów) na zakup nieruchomości z darowizn. Nie wiadomo dokładnie, ile firmy przesłały do BLM, ale Amazon przekazał około dziesięciu milionów dolarów, podczas gdy producent procesorów Intel przeznaczył łącznie milion dolarów na pracę organizacji „walczących o sprawiedliwość społeczną”.
Pismo Zoltána Witticha w Magyar Nemzet .
Wyróżniony obraz: MTI/EPA/Craig Lassig