Opublikowano pierwszą książeczkę o słynnym Verespataku, i to w najlepszym czasie. Siedmiogrodzkie miasto, położone we wspaniałym górskim otoczeniu i zagrożone wydobyciem cyjanku złota, zostało niedawno wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Oczywiście zostało to przyjęte z wielką owacją przez rumuńskie (zielone) społeczeństwo, podczas gdy Bukareszt milczy na temat węgierskiej historii Verespatak jak złota zima w brzuchu góry. Dlatego szczególnie ważna jest bardzo piękna książka, zilustrowana w typowym siedmiogrodzkim stylu przez Koinónia Kiadó w Cluj-Napoca, ponieważ otwarcie mówi o węgierskiej przeszłości. Opowieści górników z Verespatak przenoszą mnie w czasy, kiedy w miasteczku rozbrzmiewało jeszcze wiele węgierskich słów, kiedy miejscowi Węgrzy jeszcze nie połączyli się z Rumunami.
Źródło: Balázs D. Attila/ MN
Zdjęcia: Wydawnictwo Koinónia