To zdumiewające, że nawet w czasach wojny są tacy, którzy produkują i rozpowszechniają fałszywe wiadomości, aby zbić kapitał polityczny dla siebie lub innych i próbują zdyskredytować tych, którzy pracują, aby pomóc naszym rodakom w tarapatach. – pisze w swoim poście na Facebooku minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó.
Następnie kontynuuje:
Z całym szacunkiem proszę, żeby to dokończyli!
Rzeczywistość jest następująca: nasza ambasada w Kijowie jest w pełni obsadzona, w ciągu dnia ponad 50 obywateli Węgier osobiście odwiedzało budynek przez dłuższy lub krótszy okres czasu i konsultowało się z naszymi dyżurnymi kolegami.
Ponieważ nasza podstawowa infrastruktura działa bezproblemowo, tj. jest woda, gaz i prąd, pracownicy mojej ambasady mogą obecnie wykonywać niezbędne zadania i udzielać pomocy wszystkim obywatelom Węgier w tarapatach.
Oczywiście nadal jesteśmy dostępni dla wszystkich obywateli Węgier, którzy szukają schronienia w budynku ambasady, kilku naszych rodaków przebywa obecnie w murach ambasady. Oczywiście każdy może zostać tak długo, jak czuje taką potrzebę. To podłe kłamstwo, że wysłalibyśmy kogokolwiek.
Jednak z powodu kryzysu usługa telekomunikacyjna jest niestety przerwana, więc linie telefoniczne nie zawsze działają.
Jeśli jakiś obywatel Węgier, który ma kłopoty, nie może z tego powodu skontaktować się telefonicznie z ambasadą, proszę zadzwonić do całodobowej służby konsularnej (+36 80 36 80 36), gdzie moi koledzy stale odbierają telefony i udzielają natychmiastowych informacji.
Aby móc odbierać wszystkie telefony, centrum służby konsularnej w Budapeszcie pracuje ze zwiększonym personelem.