We wtorek niższa izba rumuńskiego parlamentu głosowała również nad ustawą, która przewiduje, że pomniki związane z węgierską mniejszością narodową muszą być również oznakowane w języku węgierskim.
Ustawę poparło 277 przedstawicieli obecnych w 329-osobowej Izbie Reprezentantów, przy 9 wstrzymujących się, głosów sprzeciwu nie było. We wrześniu ubiegłego roku przyjął go także Senat, więc aby wszedł w życie, wystarczy go tylko podpisać przez Prezydenta.
Nowelizację ustawy o znakowaniu węgierskich pomników złożył Ödön Szabó, przedstawiciel Węgierskiej Demokratycznej Unii Rumunii (RMDSZ), który według biuletynu RMDSZ powiedział: stwarza to możliwość, że pomniki węgierskie nie tylko w osadach zamieszkałych przez Węgrów, ale też w rozproszonych, gdzie liczba Węgrów nie dochodzi do 20 proc., powinien być też napis w języku węgierskim.
Zgodnie z wciąż obowiązującymi regulacjami prawnymi jednostki administracyjne musiały kontaktować się z Ministerstwem Kultury w sprawie wszelkich zezwoleń, ale dzięki nowelizacji ustawy przegłosowanej we wtorek będzie można załatwić wszystko na szczeblu lokalnym, jeśli będzie to nie pomnik.
Ödön Szabó dodał, że wzięto pod uwagę dwa główne aspekty: chcieli zmniejszyć biurokrację w zakresie wydawania zezwoleń na roboty publiczne oraz chcieli zapewnić węgierski wpis pomników we wszystkich osadach, w których są one związane ze społecznością węgierską.
Ödön Szabó powiedział Szabadság: ustawa wchodzi w życie z chwilą jej opublikowania w Dzienniku Urzędowym, więc nie obowiązuje wstecz.
Źródło i zdjęcie: Szabadsag.ro